Stachulex

W tym dziale ostrzegamy lub chwalimy użytkowników za przeprowadzone transakcje na naszym forum.
Awatar użytkownika
klexus
Lex Master
Posty: 1713
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:01
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Silesia
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: klexus »

Co za zbieg okoliczności kolego 4um, po banie Carfana juz drugi kolega carfana wchodzi na forum heheheh. jaki ten świat mały.
4um

Re: Stachulex

Post autor: 4um »

klexus pisze:Co za zbieg okoliczności kolego 4um, po banie Carfana juz drugi kolega carfana wchodzi na forum heheheh. jaki ten świat mały.
Wolałbym trzymać się meritum sprawy i nie mam zamiaru uczestniczyć w nierównych przepychankach.
Awatar użytkownika
andrej7
Lex Driver
Posty: 342
Rejestracja: 13 sty 2011, o 13:49
Model Lexusa: IS 200, GS430 MkIII
Skąd:: Tu i tam.
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: andrej7 »

Długo się zastanawiałem czy mam coś napisać tym temacie ale w końcu nadszedł dzisiaj czas. Pewnie 99% Was sie pogniewa na mnie za te słowa, no przykro mi ale po ostatniej 2,5 miesięcznej wizycie mojego auta w Poznaniu jeszcze nie wszystko jest tak jak powinno być, mówiąc inaczej jest gorzej. Sądzę że ja akurt mam najwięcej doświadczeń z lex-kliniką i mam więcej do powiedzenia niż to że olej został zmieniony wyśmienicie.
Miał być kompresor...pomysł zacny a wykonanie to już inna bajka miało być prosto sprawnie i wszystko zrobione nic z tego nie wyszło.
Zaczynając od początku umówiliśmy się na projekt, kasę wpłacałem jeśli tylko było info ze jest potrzebna. Minął tydzień nic nie zrobione, minął nast tydzień tez nic...po miesiącu do auta wjechał kolektor dopiero przerobiony, wielkie halo z tej okazji było filmy opisy itp na tym sie zakończyło. Zawsze to ja dzwoniłem do Stacha, pytałem co i jak a on mi zawsze mówił że bliżej końca niż dalej ze wszystko już jest tylko drobne poprawki trzeba wprowadzić i założyć. Po 1,5 miesiąca zacząłem się niecierpliwić bo to już przesada szczególnie ze jak pytałem kiedy będzie skończone auto nie otrzymywałem odpowiedzi...prosiłem o zdjęcia z postępów też nie dostałem po porostu nic. Tłumaczone wszystko było tym że spawacz (Alpinista od nas z forum) ociąga sie z robotą itp, to ja mam pytanie czy jeden spawacz jest w Poznaniu i czy on miał wszystko to zrobić sam? bo jeśli tak to ja bym sobie sam poskładał graty. Zacząłem sie wkurzać było tak że umawialiśmy się odbiór auta po czym dzień przed info ze nie jest zrobione...no sory jaja jakies? raz sie może tak zdarzyć ale nie 4 razy!!! Skoro spawacz sie ociąga to powiedziałem żeby zabrał graty i niech ktoś inny to zrobi...i co? ok podobno zabrał, miał sam spawac u siebie w garażu...po 3 tygodniach jak pytam co sie dzieje to nadal nie jest gotowe!!! jak to możliwe? bo jednak rzeczy zostały u Alpinisty...gra na zwłokę i wciskanie kitu...nie lubię tego bardzo, zapłacić za coś z góry i czuć ze ktoś jedzie sobie w kulki. Później następna sytuacja, spawacz zaginął z częściami... tak moi drodzy chłopak podobno przestał odbierać telefony, nie przychodzi do warsztatu nic, jak kamień w wodę ze wszystkimi częściami!!! mało prawdopodobna opcja.,,nie sądzicie? Przez ten czas nasłuchałem się rożnych sprzecznych informacji. Raz podstawa do kompresora byla zrobiona raz nie, raz wyjscia z kompresora byly pospawane raz nie, normalnie cuda. Nic nie było wiadomo, kółko do kompresora miało być zrobione w wakacje, dopytywałem o to, to już prawie gotowe juz obliczone wszystko, nagle w końcu opcja ze kołka nie ma i będzie dopasowywane na pałe. No sory mało profesjonalnie chyba...
W końcu nie wytrzymałem i pojechałem po auto tzn chciałem jechać ale Stachu powiedział ze mi przyprowadzi do łodzi...i co? ja jadę pociągiem do łodzi a on do mnie dzwoni ze kluczyk mu w stacyjce pękł....jak dla mnie raczej nie chciało mu sie przyjechać bo nawet mnie o adres nie pytał. A dostałem później centralkę z wyłamanym grotem w obudowie...dziwne..co do kluczyka to 1.5 miesiąca czekania i dopominania sie aby mi go wysłał.
Sprawa kompresora opisana pobieżnie a można by dużo pisać...

Jak wstawiałem auto prosiłem aby sprawdził zawieszenie bo coś stuka, aby spr uszczelki bo świszczeć cos zaczęło w lewych drzwiach, aby pomalował lampy tyl bo wyblakły...po 2.5miecha jak odebrałem samochód nic nie było zrobione..to co do cholery robił ? nie wiem!
Nabyłem też podłokietnik poliftowy miał go założyć...co się stało? podłokietnik też u spawacza został...jaja jakieś!!
TO miał być projekt najważniejszy a ktos o tym zapomniał chyba.

-zderzak mam spasowany tragicznie szpary ogromne
-spinki pourywane albo nie ma wcale
-halogeny nie działają
-mam delikatne wgniecenie na klapie z tyłu i odprysk, może nie duży ale jest i mnie to denerwuje
-dziś ściągam filtr powietrza a tam mocowanie urwane a śruba wcale nie przykręcona!!!!
-co najważniejsze przybyło na blacie ponad 2000tys km!!!! ja sie pytam jakim cudem? to mi odp ze przecież chciałem aby go sprawdził....no sory ale to chyba zeby spr co stuka w zawieszeniu i jak auto chodzi to wystarczy przejechać 20, 50km ale nie 2tys do cholerki!!! Zapewne moje auto służyło jako auto codzienne i nie raz nim był na Śląsku, oczywiście wszyscy cichutko siedzą.
Mam nadzieję ze moje auto nie służyło jako auto zastępcze....

To ze zostawiłem auto swoje to był moj największy błąd. I nie jestem zły o to że projekt nie wyszedł, jestem wkurzony o to ze sie ściemnia kombinuje i nie mówi prawdy!!! nie na widzę cwaniactwa takiego, ciekaw jestem co jeszcze w aucie jest nie tak o czym nie wiem...
Myślałem ze będzie całkiem inaczej, ale podejście Stacha do tego mnie po prostu rozje... dziś juz nie wytrzymałem i oto moje 5gr do tematu.
Wprawdzie dzis obiecał mi ze podłokietnik odeśle i plastiki od filtra też ale to tylko dlatego ze zrobiłem młyn, nie lubię jak ktoś sobie ze mnie idiotę robi i gra na zwłokę, jeździ moim autem a w tym czasie ja zapierdzielam pożyczonymi, i czekam na newsa jakiegoś co z projektem, a co jest?? nic zupełnie nic nie było zrobione.
Nie było co podziwiać, brak mi słów. 2,5 miesiąca straciłem tylko kupe kasy na telefony i po co było głowę zawracać...
To male forum jest i sądziłem ze będzie inaczej ale jak widać nawet i tutaj wyszło polska specjalność, cwaniactwo i kombinatorstwo jak na kimś coś ugrać.

W linkach parę fotek auta po 2,5 miesięcznym serwisie.
cudownie spasowany zderzak:
http://imageshack.us/f/140/img0023800x600p.jpg/
http://imageshack.us/f/827/img0026sn.jpg/

tutaj powinny być spinki, jedna jest urwana <na samym dole zdjecia> drugiej nie ma wcale:
http://imageshack.us/f/811/img0025450x600.jpg/

odprysk na tylnej klapie i delikatne wgłębienie:
http://imageshack.us/f/861/img0029800x600.jpg/

ułamane mocowanie:
http://imageshack.us/f/207/img0022800x600j.jpg/
http://imageshack.us/f/694/img0021450x600.jpg/

mistrzostwo, przeniesiony zbiorniczek wyrównawczy od wspomagania:
http://imageshack.us/photo/my-images/86 ... 0x600.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... x600w.jpg/
tak wlanie tak, zbiorniczek żyje własnym życiem i opiera sie tylko na przewodach.

To że ktoś jest zalatany albo ma dużo na głowie to nie jest usprawiedliwienie i nie znaczy że można robić lub nie robić nic.


Jeśli przeczytałeś/przeczytałaś to co miałem do powiedzenia, to teraz postaw sie w mojej sytuacji i pomyśl jaka była by Twoja reakcja na to wszystko.
Tak sie nie robi!!

Dziękuję za uwagę.
W poszukiwaniu mocy...
Awatar użytkownika
maniek_ls400
Lex Master
Posty: 1478
Rejestracja: 7 cze 2011, o 23:19
Model Lexusa: W221 S500
Skąd:: Piaseczno
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: maniek_ls400 »

Nie znam i nie korzystałem z tego warsztatu, ale to jest załamujące, gdy czyta się, że 'prawie' każdy mechanik, który zostanie raz czy dwa pochwalony za solidność zaczyna walić NAS - klientów, którzy go żywią w ostre kakao. Oczywiście Stachulex nie mam doświadczenia z Twoim warsztatem, ale niedawno przerobiłem podobną akcję z Wiktorem, którego polecałem a okazał się złodziejem - viewtopic.php?f=44&t=5118 Zdjęcia z demolki (dla mnie ma to taki wymiar) pod maską oraz licznika z nabitymi kilometrami w czasie naprawy tutaj: https://picasaweb.google.com/mmilobedzk ... twoWiktora.
p.s. jeśli Stachulex jest legalnie działającą firmą i jest jak opisałeś - poszedł bym z tym do sądu.
Mariusz M.
Sprzedam części do LS430 2001 President Tel. 606-103-211
Awatar użytkownika
stachulex
Lex Driver
Posty: 306
Rejestracja: 12 lut 2011, o 00:42
Model Lexusa: gs 300 mk1
Lokalizacja: poznan
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: stachulex »

andrzej,rozmawialismy dzisiaj i wystarczy umowic sie na termin i przywiezc auto zeby wszystko poskladac co tobie sie nie podoba.wiesz dobrze ze temat stanal w polowie i jedyna opcja to zdemontowac wszystko co jest przerobione pod kompresor i zalozyc ori graty.nie bede sie tutaj klocil i wymyslal bo nie o to chodzi zeby robic zadyme tylko zeby sobie pomagac nawzajem.pierwszy raz jak przyjechales do mnie to razem poprawialismy zderzak ktory od poczatku nie lezal jak trzeba.wiesz dobrze ile rzeczy nie bylo wczesniej skrecone i zle spasowane i byles zadowolony jak to wszystko posklecalismy do kupy.ostatnio wyjezdzales z mysla ze za chwile bedziemy dzialac dalej i wszystko ustawimy jak nalezy. przywieziesz auto na moj koszt,ja przygotuje czesci do ktorych masz zastrzezenia i po sprawie.
Obrazek
PRZEDNI NAPED JEST DLA DZIEWCZYNEK
Awatar użytkownika
andrej7
Lex Driver
Posty: 342
Rejestracja: 13 sty 2011, o 13:49
Model Lexusa: IS 200, GS430 MkIII
Skąd:: Tu i tam.
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: andrej7 »

Mam jeszcze jeździć i następne 300km robić w jedną stornę? co mi po tym, przyznaj sie ze zachowałeś się nie fer.
Rozmawialiśmy dzisiaj o tym co jest zepsute i co masz mi przysłać żebym sobie wymienił nie o tym ze mam przyjechać. Co do demontażu to wiele nie ma, oprocz kolektora to tylko jeszcze przednia belka pocieta szlifierką z coolerem.
Nie poprawiliśmy zderzaka, bo nadal bylo coś nie tak i jak miał być kompresor to miałeś to zrobić (jak i wiele innych rzeczy),ale wtedy jak było spasowane a teraz jak jest to bardzo duża różnica.
Co nie było dokręcone i nie spasowane? Byłem zadowolony z tego ze mi lampy pomalowałeś ale one były dokręcone. Nie byłem zadowolony z lakiernika no ale nie malowałeś mi auta. Nic nie było gorzej wtedy niż jest teraz. Jak wyjeżdżałem od Ciebie to chciałem tylko wrócić do domu bo szkoda mi słow już było, uświadomiłem sobie ze Twoje słowa nie wiele znaczą, zrobi sie to zrobi się tamto tylko ze realnie nic sie nie robiło...
Teraz piszesz ze wszystko załatwisz szkoda ze o tym nie myślałeś jak auto było 2,5 miesiąca u Ciebie, jak codziennie nim jeździłeś. Dobrze wiedzialeś w jakim stanie jeste samochód!!
Też nie chciałem się kłócić ale ile można czekać? inna drogą ciężko coś z Tobą ustalić. Paranoja jakaś, miałem wcześniej coś napisać ale jakoś sie powstrzymałem, do dzić jak zobaczyłem co jest pod maską.
Chcesz sie dogadać? ok bardzo fajnie w końcu wypadałoby abym mial auto przynajmniej w takim samym stanie w jakim zajechało chyba jesteś to mi winien....ale to nie zmieni mojego podejścia to tej sytuacji ani zdania. Przesadziłeś.
Wyślij mi to co uzgodniliśmy telefonicznie. jak zrobię porządek z klapa i zderzakiem to przedstawię rachunek.
Jak sie rozliczymy za 2 tys km? nie wiem..
W poszukiwaniu mocy...
Lex

Re: Stachulex

Post autor: Lex »

klexus pisze:Co za zbieg okoliczności kolego 4um, po banie Carfana juz drugi kolega carfana wchodzi na forum heheheh. jaki ten świat mały.
klexus ten świat nie jest mały , mały jest ten co robi błazna z siebie takim zachowaniem

andrej7 sprawa wygląda tragicznie mam nadzieje że stach jakoś ci to ogarnie , zrekompensuje upokarzającą porażkę bo tylko tak to można nazwać po przeczytaniu twojego posta

stachulex stań na wysokości zadania i oczyść swoje imię bo mnie to przeraziło co przeczytałem

nie chcę być sędzią w tej sprawie bo wiem że zawsze są dwie strony medalu , mam nadzieję że się dogadacie i nie będziecie sobie cisnąć na forum
Awatar użytkownika
andrej7
Lex Driver
Posty: 342
Rejestracja: 13 sty 2011, o 13:49
Model Lexusa: IS 200, GS430 MkIII
Skąd:: Tu i tam.
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: andrej7 »

Lex pisze:
klexus pisze:Co za zbieg okoliczności kolego 4um, po banie Carfana juz drugi kolega carfana wchodzi na forum heheheh. jaki ten świat mały.
ten świat nie jest mały , mały jest ten co robi błazna z siebie takim zachowaniem
Może to nie przypadek, to z jakiego powodu Carfun został zbanowany inna sprawa, ale ten temat dotyczy czegoś innego, nie zapominajcie o tym.
W poszukiwaniu mocy...
Awatar użytkownika
Thorgal1
Moderator
Posty: 785
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:14
Model Lexusa: GS300 mkII '02 / GS450H mkIII '12.09
Skąd:: Śląsk, Chelsea
Lokalizacja: Śląsk Chelsea
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: Thorgal1 »

tomekb - ale niedźwiedzią przysługę odwaliłeś koledze Stachowi :)
andrej7 - widziałem się ze Stachem na Śląsku chyba za każdym razem jak bywał u nas i zawsze tym swoim mitsu był a na dwa auta sam by nie przyjechał - także spox na śląsku twojego lexa raczej nie widzieli,
z drugiej strony strasznie ci współczuje - zabił bym jak by mi ktoś tak auto sponiewierał - z trzeciej strony :) nie dał bym nikomu tak daleko auta na tak długo i jeszcze jak nie jest to firma która robi tylko to co chcę zrobić, w tym przypadku firma od tunningu - mało ostrożności i dostałeś po dupie - ale następnym razem będziesz bardziej rozważny.
Stachu - jak to twoja robota to popraw chłopakowi auto - bo to strasznie wygląda, wierze że dasz radę :)
Obrazek

http://lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=86&t=8457

steam: aegirsson1, https://www.facebook.com/InsomniaSystem/
Awatar użytkownika
andrej7
Lex Driver
Posty: 342
Rejestracja: 13 sty 2011, o 13:49
Model Lexusa: IS 200, GS430 MkIII
Skąd:: Tu i tam.
Kontakt:

Re: Stachulex

Post autor: andrej7 »

Thorgal1 pisze: andrej7 - widziałem się ze Stachem na Śląsku chyba za każdym razem jak bywał u nas i zawsze tym swoim mitsu był a na dwa auta sam by nie przyjechał - także spox na śląsku twojego lexa raczej nie widzieli,
z drugiej strony strasznie ci współczuje - zabił bym jak by mi ktoś tak auto sponiewierał - z trzeciej strony :) nie dał bym nikomu tak daleko auta na tak długo i jeszcze jak nie jest to firma która robi tylko to co chcę zrobić, w tym przypadku firma od tunningu - mało ostrożności i dostałeś po dupie - ale następnym razem będziesz bardziej rozważny.
Po Poznaniu ponad 2tys km zrobić? wątpię aby to było realne. Z tego co wiem mitsu częściej stało niż jeździło . Nie była to przypadkowa osoba, wręcz przeciwnie jedna z najbardziej znanych a forum z "pomysłem" podobno, zresztą sam zachęcał do tego, miało być prosto i szybko, dlatego chociaż ze daleko to się zdecydowałem jak widać ufać nie można nikomu.
To ze kompresora nie ma no ok jeszcze mógłbym nic nie mówić, ale to w jakim stanie jest auto to całkiem inna sprawa.. pod maską mam śmietnik.
Na zewnątrz też nie lepiej.
Myślałem że mam do czynienia z kimś poważnym.
W poszukiwaniu mocy...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrzeżenia i Pochwały”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość