RX 300 (2005) Problemy z odpalaniem

[Funtek]

Witajcie

Mam problem z moim RXem. Mianowicie wszystko zaczęło się dziać po odbiorze auta od mechanika (wymiana wahaczy oraz tuleji z tyłu). Pojeździłem autem kilka dni i zauważyłem że mam wyciek z dyfra. Nie wiem czy mechanik mógł coś tam uszkodzić podczas wymiany wahaczy ale napewno nie chę już do niego wracać bo uwaga ..... wymiana wahaczy zajęła im 5 tygodni bo miał problem ze znalezieniem śrub, które przy nim wyszukałem na eBayu w ciągu kilkunastu sekund. Poprostu banda partaczy i nie chce dawać auta w jego ręce ponownie.

Po kilku dniach użytkowania niestety zaczął się kolejny problem. Samochód pali z rana normalnie. Dopiero po kilku godzinach jazdy gdy go zostawię na chwilę to nie chce mi już odpalić i muszę czekać kilka godzin aby uruchomić go ponownie. Wkładam kluczyk, kierownica się normalnie wysuwa i zapalają się wszystkie lampki ale nic więcej. Gdy próbuje go odpalić to słyszę tylko kliknięcie i tyle. Kliknięcie dochodzi jakby z okolic silnika lub akumulatora a jak siedzę w aucie to słychać ten głos jak by ze schowka. Dodam jeszcze że po kilku próbach jak już wyciągnę kluczyk lub nawet po zwykłej jezdzie to są odgłosy jakby było jakieś zwarcie i to trwa kilkanaście sekund.

Dodam też że mam wyciek płynu od wspomagania. Kilka razy już naprawiałem i dalej jest problem. Nawet nową pompę mi wsadzili i dalej cieknie.

Może miał ktoś kiedyś podobne objawy ? Byłem u pobliskiego mechanika ale niestety powiedział mi że Lexusy są zbyt skomplikowane i mam sobie poszukać kogoś innego

Wstawiam filmik jak to wygląda z tym odpalaniem

https://www.youtube.com/watch?v=DhyX7SifjH8

Z góry dzięki za jakiekolwiek wskazówki

[WSR]

Odpalanie raczej nie wina mechanika, albo rozrusznik albo przekaźnik rozrusznika.

[muzz]

jeżeli wyciek jest z uszczelniaczy półosi to tak sobie myślę, że jak samochód był podniesiony czyli zawieszenie opadło to stary uszczelniacz, któremu bliżej pewnie już do plastiku a nie gumy odkształcił się i zaczął puszczać olej...

[Funtek]

Odpalanie raczej nie wina mechanika, albo rozrusznik albo przekaźnik rozrusznika.

Nie to nie jego wina tylko poprostu nie chce już do niego jechać bo znowu mi auto zabierze na kilka tygodni. Byłem dzisiaj u innego i też mówił że albo rozrusznik albo przekaźnik. Tylko tak zapytam z ciekawości czy to możliwe że tak z dnia na dzień padło bez jakichkolwiek oznak ?

jeżeli wyciek jest z uszczelniaczy półosi to tak sobie myślę, że jak samochód był podniesiony czyli zawieszenie opadło to stary uszczelniacz, któremu bliżej pewnie już do plastiku a nie gumy odkształcił się i zaczął puszczać olej...

W tym temacie jestem kompletnie zielony, w sumie ogólnie w samochodach No cuż, poprosiłem mechaniora żeby mi to też sprawdził. Fajnie jak by to był jakiś uszczelniacz czy chociażby naprawa silikonem by pomogła to pewnie nie pociągnie mnie tak po kieszeni Ale takiego szczęścia przeważnie nie mam ;/

[WSR]

Wszystko jest możliwe, zwłaszcza jak auto stało nieruszane dłużej.

[gmiter]

Wymień akumulator...

[Funtek]

Wszystko jest możliwe, zwłaszcza jak auto stało nieruszane dłużej.

To też racja

Wymień akumulator...

Wiesz co ako było wymieniane jakoś pół roku temu ale np jak auto stało u tego mechanika 5tyg to całkowicie się rozładowało. Oni mi też podładowali je trochę a przedwczoraj ja je doładowałem też trochę bo też myślałem że może w tym jest problem. W ogóle jak odebrałem auto to bak był kompletnie pusty i tak samo klima zniknęła ;/ Nie wiem jak to się stało. A no i przypomniało mi się że jeszcze po odbiorze auta gdy rozładowało się ako to elektronika się popierdzieliła i np. nie miałem świateł przednich i kierunkowskazów. Oddałem im auto to niby jakiś ich kolega ogarnął to ale jak to nie mam pojęcia. Chyba mówili coś że jakiś moduł się rozkodował ;/

[Funtek]

No nic auto już i tak jest u mechanika, jak będzie zrobione to chociaż napiszę co było nie tak

[Funtek]

Narazie odebrałem auto od mechanika żeby go przetestować przez kilka dni czy mi odpala i czy problem zniknął. I póki co narazie po dwóch dniach jest wszystko ok. Został zresetowany immobilizer.

Jeśli chodzi o wycieki to prawodopodobnie wężyk od pompy wspomagania do wymiany i uszczelniacze dyfra. Jak już będzie naprawiony to dopisze więcej.

[Funtek]

Napisze jeszcze bo może komuś się to kiedyś przyda jak będzie miał podobne objawy

Po kilku dniach niestety problem z odpalaniem pojawił się ponownie, czyli resert immo nie naprawił problemu, więc pojechałem do innych mechaników którzy po kilku godzinach diagnozy stwierdzili że to rozrusznik. Wymienili i teraz odpala jak rakieta i wszystko póki co wróciło do normy

Jeśli chodzi o wyciek z dyfra to niestety tak jak podejrzewałem. Partacze co mi wymieniały wahacze z tyłu to przy wkładaniu półosi musieli uszkodzić uszczelkę i dlatego pozbyłem się całego płynu. Uszczelka wymieniona, olej nowy zalany i ani kropelka nie wyciekła

Każdemu kto próbował pomóc w temacie to dziekuję

Pozdro