Lexus - Forum

co moze byc nie tak w zmiania na inny motor, mój juz kończy swoje życie powoli.


Wydawać się może to dziwne ale niestety prawdziwe...

uho50 pisze:co moze byc nie tak w zmiania na inny motor, mój juz kończy swoje życie powoli.

jezeli chcesz wlozyc nastepny 2jz-ge to nie ma zadnego problemu.ja chce wrzocic 2jz-gte i to jest bardziej skomplikowana przekladka.

Wiesz, nie zastanawiałem się nad tym, czym różni się ten silnik "gte"??? jest mocniejszy, czy jest poprostu wytrzymalszy?? na poczatku zastanawiłem się nad wymiana na ten silnik, który szedł w II generacji leszka, ale wielu mechaników odradzało mi ten motor, ponieważ są tam zmienne fazy rozrzadu i można nadziać się na uszkodzony, wtedy koszty rosna. Ten silnik, o którym mówisz to jest z tej wersji T3 czy jakoś tak ???? a wiesz jak moze wygladać sprawa z wymiana skrzyni biegów?? czy np pasowała by skrzynia z 2 gen do silnika z 1gen czy to fantazja i nie da się tego zrobic??

Moze temacik nowy warto zrobic z szerokiem opisem motorow 2jz, bo troche balaganu sie robi w MOJE AUTO

uho50 pisze:Wiesz, nie zastanawiałem się nad tym, czym różni się ten silnik "gte"??? jest mocniejszy, czy jest poprostu wytrzymalszy?? na poczatku zastanawiłem się nad wymiana na ten silnik, który szedł w II generacji leszka, ale wielu mechaników odradzało mi ten motor, ponieważ są tam zmienne fazy rozrzadu i można nadziać się na uszkodzony, wtedy koszty rosna. Ten silnik, o którym mówisz to jest z tej wersji T3 czy jakoś tak ???? a wiesz jak moze wygladać sprawa z wymiana skrzyni biegów?? czy np pasowała by skrzynia z 2 gen do silnika z 1gen czy to fantazja i nie da się tego zrobic??

wiedza mechaników mnie powala, róznica miedzy tymi silnikami jest taka ,ze w VVT-i, masz cewki, zmienne fazy rozrządu, słabsze korby( do 380KM wytrzymują)
w silniku bez VVT-i masz aparat zapłonowy (kopułka) silnik wytrzyma grubo ponad 400KM.
Druga sprawa nie słyszałem zeby w 2JZ sypały sie fazy rozrządu.
Wiem ze da sie to rozebrać , jak źle poskładasz to musi sie rozsypać.
Wiem gdzie leży silnik z Aristo 300 tylko ze jest goły i wesoły( bez kol wydechowych )

mi się wydaje Ze to czyste lenistwo i dlatego takie banialuki mówia, poprostu nie chce im się tego robic w końcu łatwiej jest wymienić poszczególny element na ten sam niż zmieniać na coś nowszego.

Nie warto bawić się w to seryjne adaptacyjne zawieszenie z Aristo, wiem kto może mieć gwint to bardzo małym przebiegu na sprzedaż. W 2JZ-GTE VVTi i nonVVTi nie było różnicy w dole silnika jak w 2JZ-GE wiec jest tak samo wytrzymały Proponuje kupić całe Aristo albo Soarera ewentualnie frontclip i wrzucić wszystko na raz. Robota na jeden dzień i bez problemów że czegoś brakuje, coś trzeba dokupić i tak dalej. Co zostanie można rozsprzedać

Zrobiłem troche inaczej niż na poczatku planowałem, kupiłem anglika i zamierzam zrobic podmianę, zacząłem od wymiany silnika. Autko juz u mechanika i od wtorku zaczyna sie wymiana. Jestem ciekaw efektu.....

Co dokładnie ściągnąłeś? Aristo z 2JZ-GTE ? Pochwal się coś więcej. I powiedz nam jakim cudem skończył Ci sie silnik. Ile masz tam nalatane 600-700tyś ? U kogo robisz ten swap ?

Ściągnął jakis facet anglika LEXUSA GS 300 MK I i wystawił go na sprzedaż na części, a że poszukiwałem silnika bo mój już kończy życie(ma nakrecone wg licznika 215tyś mil ale to nie jest orginalny przebieg i od 2003 jeździł na gazie, poprzedni właściciel nie bardzo chyba o niego dbał.) Kontynując, szukałem silnika znalazlem tego faceta nabyłem cały samochód a miałem tylko silnik:D tak więc teraz wymieniam na silnik od tamtego samochodu jest to 2jz ge ten co mam w swoim. A robie to u mechanika jakiegos zaufanego mojego papy. Jest to podobno zwykła typowa wymiana. Zreszta pojechałem w sobote, i mechanik rzucił okiem od razu stwierdził ze zawory już chyba sa powypalane. Bo się dziwnie zachowuje trzesie się i na niskich obrotach odczuwalne są drgania wewnatrz auta. A teraz to jeszcze kilka cześci mi wpadło i bede mógł wymienic to co w swoim i tak miałem naprawiać a teraz to tylko wymienie. Od wtorku zaczyna się praca przy moim aucie, tak więc mysle że koło piątku bede mógł napisać cokolwiek na temat wymiany.


Zastanawiam się tylko co zrobie z reszta gratów jak już wszytko wymienie, w najlepszym wypadku cos opchne, jak nie to jeszcze zostanie oddać na złom