mam nasze małe cudo od kilku miesięcy. Ostatnio po wizycie u mechanika w przednim napędzie/układzie kierowniczym pojawiło się takie szarpanie. Może po kontroli zawieszenia?
Kierownicą lekko szarpie, ale i słychać, że coś się tam dzieje złego. Mam takie wrażenie jak by przód auta miał się przestawić na na bok. Odgłos jest jak by coś się napinało i odpuszczało. Nie jakieś chrobotanie czy trzaski. Bardziej głuchy odgłos.
Wiem, że teść, który dał nam to auto, miał taki problem i nikt mu go nie rozwiązał. Uznał to za jakąś wadę wrodzoną.
Mechanik, który jest moim znajomym, też nie widział żadnych problemów i raczej nie podejrzewam go nic. Bo wiem, że coś takiego już było w tym aucie.
Dzieje się to tylko przy ruszaniu i to nie zawsze. Może coś ktoś już w tym temacie przerobił.
Przejrzałem ile mogłem forum, ale nie znalazłem nic na ten konkretnie temat. Może nie znam terminologii pozwalającej mi rozszyfrować niektóre określenia.
Muszę dodać, że przy hamowaniu na mocno skręconych kołach przednich, głownie na parkingu, coś się trze lekko. Jak by się kończyły klocki, ale są w porządku. Czujniki też są ok, a mechanik podejrzewał, że to od czujnika ABS. Kontrolka VSC świeciła się do wizyty w warsztacie. Usunęli błąd czujnika ABS w tylnym kole oraz wymienili klocki z przodu. Jednak tarcie z przodu wciąż jest, ale lżej teraz.
Piszę o tym bo może to powiązane jest.
No dobra. Gdy ruszam to jest opór. Przez chwilę nie chce jechać. Jest opór gdy ruszam. Może to coś z napędem?
Prośba piękna do Was o doświadczenia i rady.
