Lexus - Forum

W związku z przychodząca wiosną chciałbym ogarnąć dość ciężki jak dla mnie temat a jest nim pojawiająca się korozja na masce w charakterystycznym miejscu. Z tego co czytałem jest to przypadłość is . Rok temu przed zimą oddałem samochód do lakiernika który miał to ogarnąć wstawiając zdrową blachę. Jak widać albo zrobił mnie w ciula albo nie potrafił albo cokolwiek by się nie robiło i tak wyjdzie g ... no. Dlatego mam pytanie czy ktoś przerabiał ten temat? nie wiem czy używana maska cokolwiek zmieni i czy nie wyjdzie to samo po roku? czy oddać raz jeszcze do lakiernika który trochę lepiej ogarnia temat , wyciąć chore cholerstwo wstawić raz jeszcze blaszki i dodatkowo zabezpieczyć czymś? zostawić i zakleić taśmą Za jakiekolwiek odpowiedzi będę wdzięczny

No jeśli było to samo robione rok temu to nie powinno tak szybko wyleźć, pewnie było zrobione na sztukę, szpachla na gołą blachę i od razu lakier i rok wytrzymało, jak by to zrobić porządnie to z 5-10 lat by był spokój.

Tak przynajmniej zapewniał mnie lakiernik, niestety pewnie masz rację bo to ciągle to samo miejsce .Najlepsze, że ten super fachowiec zawinął interes i siedzi za granicą. Zastanawiałem się też czy to jeszcze jest do ogarnięcia jak ktoś grzebał i znów będzie grzebać. A godny polecenia lakiernik z okolic Toruń, Bydgoszcz oprócz serwisu i blacharni toyoty ktoś może coś wie, zna ?

Wszystko jest do ogarnięcia, zawsze też można szukać drugiej nie kitowanej maski do malowania.

Miałem coś takiego, tylko nie na masce a progu - po 4msc od malowania pojawił się pęcherzyk. Lakiernik twierdzi, że wina złej blachy - blacharz, że lakiernik ..ujowo pomalował. Więc pewnie obie opcje są możliwe. W moim przypadku skończyło się na wstawieniu innej blachy i ponownym pomalowaniu.

Temat byłby chyba trochę bardziej praktyczny, gdyby miał sensowniejszy tytuł i może jakieś fotki... Nie bardzo rozumiem, co to jest "charakterystyczne miejsce".

U mnie z maską jedyna obecnie korozja to okolice otworu zatrzasku:

w szarym kolorze is-a na zgięciu maski z przodu pojawia się korozja, u mnie tez a dodam ze mam is-a z 2005 roku , kupiłem raz druga maskę w tym kolorze i się okazało to samo tylko na wczesnym etapie , wyciąłem z jednej fragment ten ale zdrowy wspawałem w druga i po dwóch latach znów mogę się cieszyć pęcherzykami w tym miejscu. a tak się starałem , od spodu gumą uszczelniałem .
\