Lexus - Forum

Witam. Spróbuję wytłumaczyć mój problem. A mianowicie na nierównościach nazwę je hopkami, chodzi mi o taki rodzaj nie równości w nawierzchni kiedy przy większej prędkości ma się wrażenie że pojazd się unosi, i podczas opadania tył mi ucieka na prawo, to nie jest że nim buja tylko tak jakby przerzuca na prawą stronę sam tył, ma się wrażenie jakby samochód miało skręcić w pół. Występuje to właśnie tylko na nie równościach gdzie samochodzik leci w górę, na dołkach takiego problemu nie uświadczyłem. Byłem w 3 różnych stacjach diagnostycznych i nikt mi nic nie wykrył. Jako że mam kanał w garażu też wszedłem zobaczyć pod samochód ale też nic nie znalazłem niczego co by zwróciło moją uwagę może dlatego że moja wiedza o mechanice jest znikoma. Byłem u kilku mechaników to każdy mi powiedział "niech Pan zostawi my wszystko zrobimy" no i po prostu nie chcę by zostało wszystko wymienione bezsensu. Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być i jak to zdiagnozować by mieć pewność co wymienić.

Sprawdź geometrie. Założę się że kąty wyprzedzenia sworznia nieprawidłowe w przedniej osi. Winne też mogą być rozwalone tuleje pływające tylne.

Geometria jest niby prawidłowa, sprawdzałem u mechanika, a jak się upewnić że to może być tuleja pływająca? Jest jakiś sposób na to?

A może zużyte amortyzatory z tyłu?

Tak jak pisałem w pierwszym poście byłem w 3 różnych stacjach diagnostycznych sprawdzić zawieszenie i niby amortyzatory są sprawne, wiem że sprawność pokazują te urządzenia jak chcą ale za każdym razem były na tyle sprawne że nie budziły podejrzeń, a po za tym czy gdyby to były amortyzatory to nie powinienem odczuwać tego na każdej nierówności nawierzchni bądź też na zakrętach? bo mi ten tył ucieka w prawo tylko i wyłącznie na "hopkach", jak samochód "leci" do góry wszystko jest w porządku ale jak opada to wtedy ten tył idzie w prawo. A na zakrętach nie czuć że samochód się nadmiernie przechyla, a jeżdżę niestety naprawdę szybko. Oczywiście też sam sprawdzałem jak wyglądają, są suche nie widać żadnych wycieków.

Tuleje pływające najlepiej sprawdzić na podniesionym aucie aby zawieszenie było odciążone i jakąś łapą podważać i sprawdzać luz.
Ogólnie zawieszenie w Lexie bez podnosnika ciężko sprawdzic i trzeba każdą tuleję z osobna naciągać, podważać i oglądać.