Strona 1 z 2

korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 12:36
autor: k0zz
Czołem,

Czy moglibyście obejrzeć poniższe fotki i powiedzieć co o tym sądzicie ?
Dziś rzeczoznawca oglądał mój samochód ( w sprawie przytarcia przedniego zderzaka.. ) i powiedział że podłużnica jest strasznie skorodowana.Według mnie, owszem, jest na niej nalot rdzy ale generalnie całość wydaje mi się jeszcze w bardzo dobrym stanie. Nic się nie wgina, nic nie chrzęszczy przy naciskaniu, wciskaniu, żadnych dziur, peknięć. Jak młotkiem uderze to stuk jest tem sam jak na drugiej. Samochód prowadzi się idealnie, przegląd przeszedł bez problemu. Geometra wychodzi idealnie.

Facet całą fure pomierzył czujnikiem lakieru ( w sprawie przytarcia zderzaka ??? ) i stwierdził że z lewy błotnik był malowany ( i o tym wiedziałem ) i chyba maska z przodu. Szczerze mówiąc nie wygląda jakby była malowana bo ma trochę odprysków.
Samochód mógł mieć przygodę z przodu bo chłodnica jest nowa i osłona silnika podobno nie oryginalna.

Robić coś z tą podłużnicą ?

Obrazek

Obrazek

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 12:41
autor: krzywydg
k0zz pisze: Samochód prowadzi się idealnie, przegląd przeszedł bez problemu. Geometra wychodzi idealnie.
::

Polscy blacharze znowu pokazali swój kunszt ;)

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 12:54
autor: michalm320
To że koroduje nie znaczy że nie był uderzony ale mógł być podtopiony. U mnie tak w każdym bądź razie nie ma. A co do likwidacji szkody to celowo oglądają auto żeby zaniżyć jego wartość bo może się uda, że zrobią szkodę całkowitą a tym samym Ty dostaniesz mniejsze odszkodowanie.

korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 13:33
autor: Jarek.K
Robić bo będzie szło dalej a raczej głębiej. Dopłać niech ci to podczyszczą i podmalują, lub sam to zrób.

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 14:04
autor: k0zz
Ale generalnie nie przejmować się za mocno że mi przód samochodu odpadnie co ?
Po prostu poczyścić, pomalować i lajcik ?

Poprzedni właściciel tego nie robił, tak kupił auto i tak przejeździł 2 lata.
Jak wspomniałem, auto prowadzi się naprawde super. Na równej drodze spokojnie moge puścić kierę i odpalić fajkę.

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 14:07
autor: michalm320
Przejmować się to możesz nie musisz ale zrobić z tym porządek musisz. Ja bym to oczyścił, dał jakiś środek na rdze, albo pomalować farbą tlenkową i dać na to jakaś konserwację. No i zakonserwować podłużnice od wewnątrz.

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 19:03
autor: maniek_ls400
k0zz pisze:Ale generalnie nie przejmować się za mocno że mi przód samochodu odpadnie co ?
.
Wiesz do czego jest podłużnica ? Nie do trzymania blachy błotnika i chłodnicy tylko jest to najważniejszy element nośny z przodu auta ! W razie dzwona stan podłużnicy zdecyduje czy będziesz miał nogi czy złapiesz na nie wszystkie koniki ze swojego silnika i dalej potoczysz się na wózku :( . Dla mnie samochód z gnijącą /robioną podłużnicą to szrot.
Przyjrzyj się dobrze temu autu czy nie miało ostrej przygody i zastanów sie nad nim..
To oczywiście moje zdanie.

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 19:08
autor: k0zz
Tylko pytanie czy ta podłuznica faktycznie jest w złym stanie. Może to tylko powierzchowna korozja ? Żaden z mechaników nie zwrócił mi na nią uwagi przed kupnem.
Można jakoś sprawdzić jej stan ( bez crash testu ma się rozumieć ) ?

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 19:23
autor: maniek_ls400
Jedź do dobrego blacharza (takiego, który prostuje budy, spawa ćwiartki) niech obejrzy Twoje auto..
Zdarza się w autach z Niemiec, że z uwagi na ilość sypanej przez nich soli dół auta nawet Lexa, żre ruda - może tak jest u Ciebie ? :ok:

Re: korodująca podłużnica ?

: 25 cze 2013, o 19:35
autor: k0zz
Auto jest z Belgii. Generalnie cały spod jest miejscami rudawy, taki nalot. Mechanik mówił że to w końcu 14 lat i trzeba to tylko oczyścić i zabezpieczyć.
Obie podłużnice obstukałem młotkiem i wydają taki sam dźwięk.
Czujnik lakieru pokazuje że boki z przodu były niemalowane...
Auto kupiłem pod siebie, żeby się z żona nie dzielić:-)