Lexus - Forum

wiec tak, mimo iż jest -10 to nie zamarzły, wysiadłem z auta na stacje, zamknąłem --- 10 min ----> wracam, otwieram i lipa, drzwi kierowcy są zamknięte, kluczyk nie wchodzi, pozostałe drzwi elegancko, no wiec przetoczyłem swoje niemałe cielsko przez tunel środkowy i zaczynam się bawić:
- klamka śmiga elegancko ale drzwi nie reagują
- centralem od środka - nic nie daje
- "zasuwka" zablokowana - ledwo się rusza
Wiec zwątpiłem, kiedyś miałem podobną akcje w civic-u i po chwili zabawy centralnym się otwierały

Może miał już ktoś coś takiego ?? jutro z rana wystartuje z próbą rozebrania drzwi, ale wiem że jak są zamknięte to wcale nie jest to proste :/ a nie chce nic połamać jak by ktoś miał jakieś wskazówki to proszę coś podrzucić

moim zdaniem cos zamarzło 10min na -10 to moze duzo zrobic

słychać centralny przy tych drzwiach??
dziwne ze klucz nie daje rady, kup coś i odmroź zamek może to pomoże

rozebrałem mały szczegół sie uszkodził podczas rozbierania :/ ale już działa sprężynka od rygla nieco skorodowała, uszczerbiła sie i spradła, kluczykiem po dłuższej zabawia udało sie otworzyć, spręzynke dobrałem, niewiem od czego bo znalazłem w ojca skarbnicy zwanej warsztatem taką która odpowiadała, poskładałem i śmiga lukx kilka fotek strzeliłem podczas rozbierania drzwi i umieszcze w odpowiednim dziale