Lexus - Forum

Witam Szanownych Państwa,
Szukałem tematu na forum ale nic nie znalazłem o 350-tce.

Może ktoś z Państwa zlecał regenerację przedmiotowych elementów w Polsce?

Pozdrawiam,
Krzysztof

PS.
Natknąłem się w necie na pewnego Anglika który zaparł się, że zregeneruje sam takie amorki.
Pan jest bystry więc jestem pewien że to mu się uda.

W Polsce jedyna firma, która robi regenerację to Nagengast z 3M. Jedna osoba z forum zlecała regenerację i jest bardzo zadowolona.

Dziękuję bardzo za info
Pozdrawiam

Koledzy, widzę, że temat w miarę świeży to nie zakładam podobnego. Od jakiegoś czasu coś mi zwyczajnie napi....a w tylnym prawym kole. Wytrzepali mi auto w każdą stronę i w sumie niczego się nie dowiedziałem. Oba amortyzatory mają lewy 86% prawy 81%. Wszystko łanie pracuje, tyle, że wali. Tuleje przy samym kole pozmieniane i nic. Spotkał się ktoś z uszkodzeniem amortyzatora pneumatycznego które objawia się jedynie hałasowaniem? Na trzepaczce nic nie słyszą a wystarczy wjechać w niewielki dziury i robi się nieprzyjemnie i to bardzo. Jedna zasada, to sporo nierówności. Nie słychać tego na progu zwalniającym na przykład. Z góry dzięki za jakieś sugestie. Sam nie wiem co robić

Podobne objawy może wywołać obijający się tłumik lub luźna osłona termiczna wydechu.

Wszystkie "luźne" elementy były wiązane już pasami by to wyeliminować. Pewnie zmienię kolejne tuleje a jak nie to, to może rzeczywiście amor hałasuje, ale coś mi się wierzyć nie chce

Sprawdził bym też górne mocowania amortyzatorów. Spotkałem się z hałasowaniem tych elementów, choć w innej marce.

Jest to pewien trop. Dziś kupiłem cały zestaw tulejek. Jeśli nie to, to mechanik mówi, że stabilizator albo amor, innej opcji już nie ma:)

Jednak tuleje zostały uszkodzone przez pierwszego mechanika, albo fabrycznie były uszkodzone, nie wiem i się nie dowiem. Jest cisza:)

Mam to samo - tylny prawy amortyzator ( wersja z pneumatycznym zawieszeniem ) stuka na dołkach. U mnie na szczęście trochę mniej to słychać - zazwyczaj przy małej prędkości gdy wpadam w dziurę, nawet na progach tego nie ma. Mam paru dobrych kolegów mechaników, jeździli nawet w bagażniku i twierdzą że to może być tylko amortyzator. Zero wszelakich luzów w zawieszeniu. Usterka ta była odkąd kupiłem samochód ( mam go 7 lat ) i już się do tego przyzwyczaiłem, ale kiedyś wyjmę ten amorek i mu się przyjrzę.