Lexus - Forum

Sam z siebie podniósł się na max. Napompowal poduchy "ile fabryka dala" i nie chce zejść w dol. Wciskanie HI i powrót na normalne nic nie daje. Rozlaczalem czujniki poziomowania przednie. Tylne obnizylem na max. Nic to nie dało. Prześwity między opona a blotnikiem takie ze śmiało można głowę włożyć. Odlączenie akurat nic nie dało.

.

Diagnostyka TISem da odpowiedź co niedomaga.

PS. Ty nim w ogóle jeździsz zimą? Czy tak często myjesz? ładny polysk.

Najprawdopodobniej któryś czujnik wysokości padł. Odlaczanie i zmiana nastaw nic nie da. Zawias przeszedł w tryb awaryjny. Znając bolączki tego auta, to pewnie któryś czujnik z tyłu. Jak nie dysponujesz kabelkiem to mozna spróbować pomierzyc rezystancje i porównać. Maniek_ls400 powinien mieć czujniki.

owczar pisze:Diagnostyka TISem da odpowiedź co niedomaga.

PS. Ty nim w ogóle jeździsz zimą? Czy tak często myjesz? ładny polysk.

Najprawdopodobniej któryś czujnik wysokości padł. Odlaczanie i zmiana nastaw nic nie da. Zawias przeszedł w tryb awaryjny. Znając bolączki tego auta, to pewnie któryś czujnik z tyłu. Jak nie dysponujesz kabelkiem to mozna spróbować pomierzyc rezystancje i porównać. Maniek_ls400 powinien mieć czujniki.

W ASO powiedzieli mi, że tył odpowiada tylko w 20% za regulacje wysokosci, i to raczej przod. Ale trzeba stawaic, mierzyc, sprawdzac ktory, kalibrowac etc.

Kiedyś też wpadł mi w tryb awaryjny, ale wtedy opuscił całe auto a nie podniósł.

Jak podłączysz się TISem to będziesz mógł sprawdzić w czym tkwi problem. Będziesz widział błędy i stan odczytu wszystkich czujników. A czy rzeczywiście odpowiada w 20%- ciężko powiedzieć. Czy będzie awaria przodu, czy tyłu to podniesienie auta na maks jest jedynym logicznym wyjściem. Sterownik nie wiedząc na jakiej rzeczywistej wysokości jest dane koło pompuje wszystkie na maks- dzięki temu możesz bezpiecznie dojechać do domu lub serwisu.

Tutaj masz podobny problem:
http://us.lexusownersclub.com/forums/to ... k-on-high/

Moim zdaniem czujnik z przodu.Kiedys przeregulowalem u siebie i miałem dokładnie taką samą furmankę z LSa jak Sebek.
Bezpieczna jazda ? Owczar nie masz pojęcia, że przy tak nabitych miechach lexus podskakuje do gory na najmniejszym kamieniu a przejazd przez śpiącego to prawie wyskok do góry. Jazda z takimi nastawami to samobój...

Bez diagnostyki można wróżyć z kuli Z tego co czytałem, to najczęściej padają czujniki tylnych kół, ale tak naprawdę każdy z 4-ech jest w tym wypadku możliwy.

Pisząc bezpiecznie miałem na myśli możliwość jazdy bez uszkodzenia auta- bezpieczna dla auta. Taka strategia to jedyna sensowna obsługa wyjątku. Gdyby opuścił go na maks w dół to jazda byłaby w ogóle niemożliwa. Ustawienia pośredniego nie ma szansy zrealizować, bo system nie zna położenia jednego z kół. Tak samo jak jazda na dojazdówce- można wrócić bezpiecznie do domu, ale przy zachowaniu odpowiedniej prędkości i ostrożności

Swoją drogą, to muszę chyba profilaktycznie zabezpieczyć te czujniki z tyłu. To nie pierwszy przypadek, więc lepiej dmuchać na zimne. Przy okazji zmierzę rezystancję i zaopatrzę się może w jakiś awaryjny potencjometr, który zapnę w przypadku awarii i będę mógł chociaż normalnie wrócić z trasy...

Przedni lewy czujnik jebniety!

KUPIE PILNIE ! NAJLEPIEJ WWA !

Dzwoń do Mariusza, numer ma w stopce powyżej. Może jeszcze się uchował.

515249510 nr do goscia z Konstancina, na pewno będzie miał czujniki. Ma chyba wszystko