Lexus - Forum

Witam. Zatrzasnąłem klapę bagażnika i do zamka dostał się worek. Klapa zablokowała się i zamek nie reaguje na żadną próbę odblokowania. Jest jakaś możliwośc otwarcia mechanicznego. Dodam, ze próbowałem już z systemem aktywowania i dezaktywowania na kluczyk, , który znajduje się pomiedzy rączkami wlewu paliwa i pokrywy bagażnika. Nie słychać nawet żadnego dźwieku otwierania podczas manipulacji. Jest jakiś sposób, czy muszę szukać ślusarza i potem blacharza. W srodku ciagle mam zakupy niestety.

nie wiem jak jest w LS-ie, ale ja mam w klapie, w GS-ie normalny zamek, w który wsadzam grot i przekręcam, kiedy padnie akumulator. Przypuszczam, że skoro jest to rozwiązanie na okoliczność martwego akumulatora to jest jakieś mechaniczne połączenie, więc może gdzie siłownik nie da rady, tam mięsień poradzi

W Ls 430 jest miejsce na kluczyk w blendzie po prawej stronie od spodu.

Ani kluczyk z lewej, ani przycisk z prawej, ani ze srodka samochodu nie dawal rady. Jakims cudem, po zjechaniu po stromym zjezdzie do garazu, nie wiem , czy bagaze w srodku sie poprzesuwaly i pociagnely torbe, ale probujac na dwa piloty nagle uslyszalem dzwiek odblokowywania zamka. Po otwarciu okazalo sie , ze wciagniety byl pas parciany jednej z toreb. Co za ulga po ponad 36 godzinach prob otwarcia. Nie potrafie do konca wytlumaczyc co spowodowalo odblokowanie zamka, ale udalo sie.

ciesz się, że w zakupach nie było surowego kurczaka i temperatury 35C. Auto byłoby do kasacji chyba, tylko który ubezpieczyciel ma takie zdarzenie w opcji.

Byles blisko kliMati. W bagazniku bylo miedzy innymi kilka kilo wedlin i szynki, ale dobrze zamrozonych przed wyjazdem. Przygoda wydarzyla sie podczas dosc dalekiej podrozy. Temperatura osiagnela nawet 21 stopni na zewnatrz. Na szczescie w nocy spadla do okolo 5 stopni. Wszystko przetrwalo