Lexus - Forum

Witajcie!
Mam serdeczną prośbę.
Czy mógłby ktoś opisać, jak w LS400 (1995-2000) steruje się zawieszeniem za pomocą guzika na tunelu środkowym?
Czy są tam jakieś kontrolki od zawieszenia?
Chciałbym umieć wykryć usterki przed ewentualnym zakupem auta, więc każda informacja mnie ucieszy:)

Czy awaria zawieszenia pneumatycznego może unieruchomić samochód?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

Poszukaj moich postów - opisywałem. Który rocznik bierzesz pod uwagę ?
Na szybko: jest kontrolka, wystawiasz nogę na ziemię trzymając ją opartą o próg siedząc w fotelu kierowcy, włączasz pompowanie zawiasu, podnosisz obroty do 1200RPM i lex ma iść do góry - będziesz czuł to na nodze. Różnica poziomu to ok. 4cm (mieszysz wysokość od nadloka do opony przed i po. Sprawdzasz czy auto równo stoi w pozycji Normal i Hi.
Jeśli zakup będzie w Wawie lub okolicach pisz na PW.

Dzięki!

Biorę pod uwagę auta w doskonałym stanie, więc bardziej się nastawiam na stan, niż na konkretny rocznik. Wolałbym chyba wersję po liftingu, ale zobaczymy, jak wyjdzie.

Czy ten guzik od podnoszenia zawieszenia trzeba wcisnąć na krótko, czy trzymać wciśnięty? Ile jest dostępnych pozycji (wysokości)? Jest NORM, jest HI, a jest LOW?

Czy awaria zawieszenia (jaka?) może unieruchomić auto?



PS. Próbowałem poszperać w Twoich postach, ale jest ich prawie 1000...

To przełącznik, więc zostaje we wciśniętej pozycji. Masz tylko normal i high. Ale pamiętaj, że zmiana wysokości trochę trwa. Daj mu około minuty.

Uszkodzenie mechaniczne poduchy mogłoby unieruchomić auto, ale nie słyszałem o takiej awarii.

Dziękuje bardzo za wszystkie informacje

Pozdrawiam

owczar pisze:Uszkodzenie mechaniczne poduchy mogłoby unieruchomić auto, ale nie słyszałem o takiej awarii.

Niewiele slyszałeś Jakiś gość spod Łodzi dwa lata temu szukał amora do LS400 po tym jak wpadł w mega dziurę i poducha na tyle dostała strzał, że pękła - lex klęknął do ziemi. Jednak naczęstszą awarią tych amorów jest powolna śmierć przez popuszczanie oleju i na nieszczęście (do diagnostyki) odbywa się to górą amora.. Nie widać nic do czasu wyjęcia go z auta (sprawdzałem na jednym z LSów)..

No na pewno siedzę w lexach krócej więc mało mogłem słyszeć. Jedynie szukałem info na ten temat. Wczoraj trafiłem na wątek, w którym jednemu użytkownikowi pękł miech na postoju. Rzeźbą zregenerował go poduszką od tira.

Teraz pytanie, czy jest w PL ktoś, kto regeneruje zawias do LS-a? Pisałem dwóch firm. Jedna odpisała, że nie regeneruje. Druga żeby podesłać numer miecha, albo wysłać foto ze zwymiarowanym miechem i może coś dopasują.

Stare ale napiszę coś od siebie. Samochód kupiony, wgarażu u poprzedniego właściciela miał się nie podnosić bo był problem z tylnym prawym potencjometrem od wysokości. W cudowny sposób auto się podniosło więc zadowoleni płacimy i jedziemy do domu 200km. Samochód stał bardzo wysoko, teraz już wiem że był to tryb awaryjny. Poduchy nabite na beton, każdą nierównność czułem na plecach. Po 15-20km jazdy na niewielkiej dziurze prawa tylna poducha wybuchła. Zaraz po tym lewy tył zjechał na glebę aby wyrównać oś. Tak z nosem zadartym niczym lowridery z teledysków snoopa dojechaliśmy do domu. Obecnie czekamy na nowe amory, jak założymy okaże się czy system zacznie działać. Jednak mimo całej awarii samochód pozostał mobilny i twardo ale dało się dojechać do domu.

Tak czy inaczej któryś czujnik wysokości będzie do wymiany.

szpakerson pisze: Jednak mimo całej awarii samochód pozostał mobilny i twardo ale dało się dojechać do domu.

To dobra informacja:)