Lexus - Forum

witam

czy ktoś z forumowiczów przerabiał temat, nakładania ceramiki na fabrycznie nowe auto ??
czy ma to sens i czy nie wpływa to na gwarancję ??

te nowe lakiery są takie miękkie i zastanawiam się mocno czy sobie zaraz po odebraniu tego nie sprawić

proszę o opinię

jeśli ktoś zna i może polecić sprawdzony warsztat w okolicach Poznań - Piła będę wdzięczny

pozdrawiam
Jacek

Pisałem z "tego" (dokładniej cquartz) prace na pojebudzie i przyznam że ciekawy środek ochrony czasowej. Również nakładałem to na nowe auta i nie widziałem negatywnych efektów, dodam że nawet zdarzało się nakładać tylko na umyte i wyglinkowane auto bez korekty. Samemu też dasz radę to zrobić , wielkiej filozofii w tym nie ma. Na gwarancję jakim sposobem ma to wpłynąć ? To nie jest żadna ingerencja w samochód, zwykła konserwacja. W porsche lellek w sopocie można dopłacić i na miejscu zrobią w salonie.

Jakieś 5-6 lat temu jedno z naszych bmw bez korekty lakieru

Jak najbardziej warto zabezpieczyć lakier. Niestety nie jest to aż tak proste, ponieważ chcąc uzyskać dobry i co najważniejsze trwały efekt, trzeba lakier odpowiednio przygotować do położenia powłoki permanentnej.

fegeus pisze:Jak najbardziej warto zabezpieczyć lakier. Niestety nie jest to aż tak proste, ponieważ chcąc uzyskać dobry i co najważniejsze trwały efekt, trzeba lakier odpowiednio przygotować do położenia powłoki permanentnej.
Proponuję najpierw zagłębić się w temat, a później się wypowiadać, żeby nie wprowadzać forumowiczów w błąd.

Chyba nie za bardzo zrozumiałeś co napisałem , jak ogarniasz angielski zapraszam do moich badań cquartza, zdjęcia niestety wygasły , ale część udało mi się odzyskać ze starego kompa.

http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... p?t=200935

Innymi słowy zjadłem zęby w tym temacie. Dodam jeszcze że siedziałem w trakcie studiów w detailingu a obecnie nawet parę razy sam sobie przygotowywałem wosk na bazie wosków naturalnych na auto od podstaw

Zerknij jeszcze na takie firmy jak gyeon, gtechniq lub artdeshine...mam przetestowane 2 pierwsze i sa bardzo trwale. Aplikowalem to na nowe jak i uzywane auta i naprawde warto. Z aplikacja tez nie ma jakis klopotow - dobra mikrofibra, troche samozaparcia, troszke wiedzy i jazda

A przecież jakiś czas temu się chwalił że wszystkie nowe wychodzą z powłoką. A może tylko niektóre kolory?

Jakieś źródło tej informacji?

z tego co mam już jakąś z tym przeprawę, to powłokę bym dał
finish'ują Ci lakier i położą kwarc - oczywiście przed finishem zrobią dokładne mycie i dekontaminację lakieru

gwarancji nie stracisz bo nikt nie bardzo będzie wiedział co zrobiłeś, do tego gwarancja bardziej jest na perforację blachy niż na lakier - no przecież clear nie będzie schodził

kolejna rzecz jest taka że odbierzesz nowe auto i podjedziesz do dobrego detailera i on ci pod lampą pokaże jaki "ładny" już masz ten lakier
widziałem raz na nowym passacie - miał najechane 14km - widziałem fotki przed i po ... aż byś się zdziwił
kwarc po 1,5 roku będzie do poprawki - to nie jest wieczne - znowu delikatnie spolerują i kolejne nałożenie - tylko wybierze kogoś kto na rynku jest długo i ma dobre opinie

Damian91 pisze:Jakieś źródło tej informacji?

To ja źle usłyszałem zapewne. Lexus trąbił o ostatniej warstwie lakieru która jest "samonaprawiająca się"
http://www.lexus-polska.pl/design-innov ... troduction

Może niech kolega wejdzie na detailingclub czy ka i tam zobaczy kto w jego okolicy to oferuje , ja niestety nie pamiętam kto gdzie stacjonuje.
Adamsky to infiniti czy nissan jako pierwsze zastosowało lakier samo regenerujący się. Polegało to na stworzeniu układu poliuretanowego , który pod wpływem ciepła się odkształcał. Również przez temat przechodziłem jakieś 5 lat temu i nie było to takie idealne rozwiązanie w obróbce przez detailerów , ponoć bardzo ciężko się to polerowało.



Również i mi się udało coś takiego umieszać z tym że miałem problem z utwardzaczem , ale to bardziej jako ciekawostka. Sorry ale nagrywane kalkulatorem i to na dodatek tym bezfunkcyjnym