Lexus - Forum

tomekb pisze:Myśle że wart zaintersowania

Ok. Ale piszesz tak z perspektywy posiadacza Lexa w automacie?? Dzwoniłem do właściciela. Nie ściemniał że bezwypadkowy i takie tam. Otwarcie powiedział że maska i reflektor bodajże prawy były robione. Dziwi mnie przebieg. Czy znalezienie Lexa nie bitego graniczy z cudem?? Czy każde oglądanie IS 200 z miernikiem jest okupione westchnieniami nad rzekomym bezwypadkowym stanem auta?? Oświećcie mnie ale czy Lex z prywatnych rąk nie jest lepszym wyborem niż z komisu??
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

pisze z perspeftywy zakupu 10-11 lexa do 20000 nie licz na cuda chocoaz sie zdażają dobrze że gość mowi prawde i nie sciemnia automat to rewelacyjna sparawa na codzień nie czuć różnicy i tak wszedzie jestem pierwszy mój teżbył po przejściach. Przebieg realny i tak i nie znam ludzi co robia 10000km rocznie i ludzi co robia 100000km najbardziej to bym sprawdził mechanike i jak biegi wrzóca jak jest ok to zbic z ceny 2000 i bedzie lala

matekk pisze:Oświećcie mnie ale czy Lex z prywatnych rąk nie jest lepszym wyborem niż z komisu??
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

pewnie że lepszym bo po pierwsze nie płacisz marży dla komisu a i jakąś historię auta pewnie uda się coś wyciągnąć od właściciela. Komis może ci co najwyżej wypucować auto i trochę je pod tapetować abyś nie zauważył pewnych niedociągnięć przy zakupie.

dobrze, że gość opowiada co było robione. Na ile mówi prawdę i czegoś nie zataja to sie pewnie dowiesz później Jeśli chodzi o cuda...owszem zdarzają się piękne okazy, ale z tego co spotykam ludzi to każdy mówi, że ma samochód po przejściach, zwykle takie rzeczy wychodzą w trakcie eksploatacji. Mój też był bity z przodu. Wiedziałem o tym przy zakupie. Pare rzeczy wyszło potem w praniu. To są dość stare auta. Mój 1999, przecież to już 12 lat właśnie mu stukneło. Naprawdę trudno znaleźć 10 letni samochód żeby nie miał przygody. Stłuczki zdarzają się często. I stłuczki, obdarcia, jeśli są dobrze naprawione to pół biedy. Gorzej jak był mega dzwon (też da się zrobić porządnie) i ktoś go np. zrobił na handel. I takich się trzeba wystrzegać.

A kto mi coś powie o tych kandydatach:
1) http://otomoto.pl/lexus-is200-ze-szwajc ... 95905.html
2) http://allegro.pl/lexus-is-200-zaprasza ... 12177.html
3) http://otomoto.pl/lexus-is200-jak-nowy- ... 93555.html
4) http://allegro.pl/lexus-is200-gaz-sekwe ... 11809.html (ten to stoi juz chyba ze 2 miesiące)

Jakieś uwagi, może coś zauważyliście. Oraz kolejne pytanie: czy warto dopłacić tak średnio z 5k za auto poliftowe?

ja w pierwszej kolejności zainteresował bym się tym z warszawy, może najstarszy ale kupujesz od osoby która nim jeździła i wygląda na zadbany egz. no i siedzi już na 18" , może ktoś z warszawy był by chętny do bliższego przyjrzenia mu się
4 bym sobie odpuścił chyba że masz lawetę aby go przetransportować, poza tym paląca się rezerwa na zegarach nie świadczy dobrze bo auto pewnie od razu po odpaleniu chodziło na gazie a to zdecydowanie dobre dla silnika nie jest, no i szmaciana tapicerka nie wygląda dobrze w Lexie
1 jeśli posiada LSD też jest warty zainteresowania choć w przebieg 150k km bym nie wierzył

wydaje mi sie tez ze ten z warszawy bedzie najlepiej zadbany choc nie wykluczam drobnych niedorubek

Ale są 2 z warszawy zielony 176k i ten srebrny z czarnym dachem o niewiadomym przebiegu. Ja jestem z Warszawy, także do Garwolina też mam blisko, wiec ten niebieski 150k też wchodzi w grę. Niebieski jest na polskich blachach, to spoty plus, umowa z Polakiem, nie tracisz 2 tygodnie w urzędach. W zasadzie ten interesuje mnie najbardziej. Czy widzicie jakieś anomalie na zdjęciach?

Srebrny w zasadzie mogę z góry odpuścić, ma przemalowany dach, paskudne 18" felgi i tłumik typu Mugen, stąd wnoszę, że jest własnością kogoś z zamiłowaniem to tuningu.

mi chodzi o tego srebrnego i mysle ze koledze dS tez

Tego srebrnego pamiętam jak stał z 3 lata temu na allegro w tym samym specu czyli te felgi, czarny dach, wydech. Pamiętam, że bym rozbity - ale co dokladnie nie pamietam