Dawno mnie nie było bo kupiłem inny samochód, ale z racji tego, że miałem blisko to znowu się napaliłem. Oglądałem go wczoraj w sobotę. Szyba przednia i tylna nie oryginalna. Przednia z 2007 roku, bodajże nordglass, a tylna to jakiś no name (zero oznaczeń). Nie licząc maski cały w oryginalnym lakierze, ale maska, grill i przedni zderzak w paskudnym stanie - do malowania. Z maski schodzi bezbarwny, z grilla schodzi lakier bo brzydko pomalowany chyba pędzelkiem a na zderzaku zaprawek po kamykach bez liku. Lampy przednie ori ale zmatowiałe - minimum do spolerowania. Wizualnie jak na czarny kolor to zrobić polerkę i będzie miód. Felgi 20 cali moim zdaniem krzywe. Poobdrapywane ranty felg jak i opon. Opony jakieś chińskie, ale dużo bieżnika, rocznika już nie sprawdzałem. Ori 17 brak czy zimówek. Zero rdzy, nigdzie nie mogłem się doszukać. Wnętrze: na zdjęciach wydawało mi się bardziej oliwkowe, w rzeczywistości szare. Usyfione niemiłosiernie. Dla mnie największe zdziwienie - przebieg 150kkm a drążek od automatu wytarty, ale okej nie jest to wyznacznikiem przebiegu. Mechanicznie: klocków z tyłu w ogóle nie ma, z przodu kończą się. Tarcze tylne okej, ale przednie według mnie do wymiany przy okazji końca klocków. Olej do wymiany - obecnie ponad 12kkm na castrolu 0w30. Rozrząd też bym dla świetego spokoju wymienił. Handlarz coś wspomniał o sportowym filtrze powietrza K&N, ale się nie znam, potraktowałem to jako najlejkę k&n. Mega plus za przelotowy wydech - pięknie gada.
Oplaty, tłumaczenia, przegląd zrobione. Chciał żebym sprawdził lexusa na stacji kontroli dosłownie obok - ale jakoś sie nie zdecydowałem
Ubezpieczenia brak, prowadził tylko handlarz na przejażdżce, skrzynia super, silnik chyba też zdrowy, zero wycieków i był nawet bystry, ale z przezorności przed zakupem hamownia. Dla mnie za drogo jak na ten rocznik i ten stan. Handlarz z szybami kłamał i z tymi zapewnieniami, że igła. O negocjacji nie chciał słyszeć. Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań