Lexus - Forum

Zakupem i oględziami zajmie się pośrednik, który za określoną kwotę sprowadzi go do PL i załatwi wszystkie sprawy formalne (mi zostanie tylko rejestracja i OC).
Co do błędu - może właśnie z tego wynika atrakcyjna cena samochodu. Tylko czy to rzeczywiście błahostka, czy może zwiastun poważnych problemów? I jeszcze jedno info - właściciele komisu wystawili go tylko na eksport, nie chcą sprzedać na rynku niemieckim. Ciekawe jak to interpretować..?

vet pisze:Zakupem i oględziami zajmie się pośrednik, który za określoną kwotę sprowadzi go do PL i załatwi wszystkie sprawy formalne (mi zostanie tylko rejestracja i OC).
Co do błędu - może właśnie z tego wynika atrakcyjna cena samochodu. Tylko czy to rzeczywiście błahostka, czy może zwiastun poważnych problemów? I jeszcze jedno info - właściciele komisu wystawili go tylko na eksport, nie chcą sprzedać na rynku niemieckim. Ciekawe jak to interpretować..?

Osobiście bym odpuścił. Kupowanie auta z check engine to kupowanie kota w worku. Nikt Ci na odległość nie powie ocb

vet pisze:Zakupem i oględziami zajmie się pośrednik, który za określoną kwotę sprowadzi go do PL i załatwi wszystkie sprawy formalne (mi zostanie tylko rejestracja i OC).
Co do błędu - może właśnie z tego wynika atrakcyjna cena samochodu. Tylko czy to rzeczywiście błahostka, czy może zwiastun poważnych problemów? I jeszcze jedno info - właściciele komisu wystawili go tylko na eksport, nie chcą sprzedać na rynku niemieckim. Ciekawe jak to interpretować..?

Powiem Ci ogólnie... może auto jest fajne a może nie ale jest przeciwnikiem handlowania autami na odległość bo wiem jakie niebezpieczeństwa się z tym wiążą (nie mam na myśli tego czeka). Preferuje prosty układ czyli jedziesz oglądasz, kupujesz lub nie kupujesz.
Co do "tylko na exp" nie przejmuj się tym.

Dzięki. Racja, check engine nie zwiastuje niczego dobrego. Dziwne że temat tego checka zupełnie przemilczeli, a poinformowali mnie o kilku innych pomniejszych sprawach. Nie wchodzę w to. Do tego sytuacja zmusiła mnie do zmiany koncepcji - wczoraj mój samochód przestał odpalać, więc postanowiłem nie bawić się w sprowadzanie tylko ogarnać coś szybko na rynku krajowym. Na oku mam dwie oferty:

https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs- ... 792279e139
Samochód z bardzo fajnym przebiegiem, podobno licznik na 100% niekręcony. Ale czy to nie podejrzane jak na 14 letni samochód? Bateria niedawno regenerowana i „na gwarancji”, ale daną przez firmę, która ją regenerowała. Serwisowany w ASO. Technicznie i wizualnie wszystko pięknie bez zarzutu, ale największe obawy mam w związku z tym faktem: samochód sprowadzony ze Szwajcarii w 2019 „ stuknięty”, wymieniony był błotnik, lampa i coś tam jeszcze, ale podobno w środku nic nieruszane. Czy takie coś powinno dyskwalifikować samochód z planów zakupu?

https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs- ... 792279e139
Samochód kupiony w Polsce, serwisowany w ASO, wszystko super, tylko odpryski lakieru na masce, coś tam rdzewieje i było szpachlowane, dziurawy tłumik i przednie amortyzatory do wymiany. Poza tym wszystko idealnie.

Czy którąś z tych ofert warto się zainteresować?

vet pisze:Dzięki. Racja, check engine nie zwiastuje niczego dobrego.

Nie przesadzajmy... czek może się palić z jakiegoś błahego powodu.

vet pisze:podobno licznik na 100% niekręcony. Ale czy to nie podejrzane jak na 14 letni samochód?

Czemu? Są różni kierowcy i różne potrzeby... teraz obrabiam 450h z przebiegiem 145k.km. i nic w tym specjalnego nie widzę.

vet pisze:samochód sprowadzony ze Szwajcarii w 2019 „ stuknięty”, wymieniony był błotnik, lampa i coś tam jeszcze, ale podobno w środku nic nieruszane. Czy takie coś powinno dyskwalifikować samochód z planów zakupu?

Kwestia co było stuknięte bo sam fakt że było a auto jest z CH nic ciekawego nie wnosi. Zresztą (wysłałem Ci na PW info) ten GS którego teraz obrabiam też coś miał dłubane w CH ale u nich jest to in + czyli musisz jeszcze flaszkę postawić sprzedającemu u nas niestety jest na odwrót.

Jedź, oglądaj tego z Warszawy bo masz pod nosem i zaraz Ci go sprzątną.
Zainteresowanie tymi modelami może lada dzień wzrosnąć bo Profesor Chris strasznie nawychwalał ostatnio ten model

Wykupiłem raport autodna dla tego pierwszego ze szwajcari, był dosyć mocno uderzony w przód. Pokazywałem zdjęcia sprzedającemu. Niby nie wiedział o tym mówiąc, że musieli go naprawić na miejscu. Prosił, żebym mu przesłał te zdjęcia, aby mógł pokazać tej https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs- ... 792279e139

bidziu5 pisze:Niby nie wiedział o tym mówiąc, że musieli go naprawić na miejscu

Już widzę naprawę blacharską w ch

bidziu5 pisze:Wykupiłem raport autodna dla tego pierwszego ze szwajcari, był dosyć mocno uderzony w przód. Pokazywałem zdjęcia sprzedającemu. Niby nie wiedział o tym mówiąc, że musieli go naprawić na miejscu.

Dzięki kolego. Mi powiedzieli, że sprowadzili uszkodzonego do Polski i zrobili go na miejscu. Trochę to wieje ściemą, chyba odpuszczam.

To w Szwajcarii sie opłaca naprawić Lexa i go jeszcze ściągnąc do PL?? XD Że ludzie jeszcze wierzą że te wszytskie fury z CH są tak piekne - kraj w którym historia auta jest jak weekend w Las Vegas.