Ja swoim Ls UCF 20, rocznik 1999 smigam już od marca tego roku, w tym czasie zrobiłem jakieś 8tyś km. Autem w sumie nie jeżdzę na co dzien, ale jakieś tam wnioski mogę wyciagnac:
spalanie w moim przypadku to jakieś 14-15L LPG, ostatnio przez kilka tankowań wychodziło mi 14,7L.
Auto mega wygodne, idealne w trasę, o wszystkich jego zaletach pewnie już czytałeś, wiec nie bede sie powtarzał, ale odnośnie wad:
- wg mnie przy zakupie warto przygotować się na pakiet startowy w tym przypadku wg moich wyliczeń to spokojnie ok 5 tyś zł, u mnie mniej więcej tyle wyszło za: zrobienie rozrządu, regulacje zaworów, wymiane więkoszości uszczelek, uszczelnien i simmeringów w silniku, świece, wszystkie płyny, klima, opony itd itp
- ceny niektórych częsci są wysokie i nie ma zadnych zamienników
- dostepnośc tez nie ma jak w innym aucie, ze wszystko jest od ręki
- o korozji itd nie mam pojęcia, bo mam egzemplarz z włoch i nie ma na nim nawet kropki rdzy
Więc jesli Cie tylko stac na porzadne utrzymanie tego auta to smialo kupuj, bo wg mnie mimo, ze auto ma juz pare lat, to utrzymanie swoje kosztuje.
Ojciec ma infiniti podobnej klasy i przez kilka lat nie wlozyl w niego tyle co ja w pol roku do lexa...
Lecz jezdzilem naprawde wieloma autami i raczej zaden pod wzgledem komfortu i jakosci wykonania nie ma nawet podejscia do LS400
