Panowie chyba żyjecie w jakimś innym świecie. Jeśli to auto miało tylko odnawiany lakier, to warte jest znacznie więcej.customcrew pisze:
Też sie nad nim zastanawiam i tylko meczy mnie pytanie czy to oryginalny przebieg ? i czy warto dać za takie auto tyle kasy.
Na LS400 zostały już tylko dwa sposoby. Kupić coś za ok 15 tys i liczyć się ze sporymi wydatkami, które doprowadzą auto do właściwego stanu albo szykować co najmniej 2 razy więcej, pojechać na zachód i przywieźć samemu coś wychuchanego.
Macie do czynienia z autem unikalnym, prawdziwym cudem techniki i musicie sobie zdawać sprawę, że nie jesteście jedynymi, którzy szukają dobrego egzemplarza. Zapomnijcie o okazjach i zauważcie bardzo niską podaż tych samochodów. Ludzie nie chcą sprzedawać swoich ładnie utrzymanych aut, bo nie ma czym ich zastąpić.
Mój samochód nie jest żadnym cukiereczkiem. Jest po kolizji, był malowany w kilku miejscach itd. Jest jednak uczciwie serwisowany, niekatowany i pozbawiony korozji. Co jakiś czas, ktoś prosi mnie o możliwość choćby krótkiej przejażdżki. Robimy rundkę wkoło miasta i ludzie wysiadają rozmarzeni.
Mam 2 chętnych, którzy dają bez żadnego gadania 20 tys zł. Inni chcą się zamieniać, wymyślają jakieś skomplikowane rozliczenia itp. Tan samochód nie jest do sprzedania nawet za 30 tys, bo i za tą kwotę nie kupię nic lepszego.
Mam wrażenie, że nie wiecie z jak kultowym samochodem macie do czynienia.
Nawiązując do tej aukcji. Facet, który chce wystawić FV na 5000 zł jest zwykłym oszustem. Kupując od niego, sami pakujecie się w kłopoty.