szarpanie na biegu jałowym/ na hamulcu (automat)
: 2 sty 2017, o 21:57
Siema!
Wiem ze temat szarpania na lpg to już chyba chleb powszedni choć mój przypadek jest trochę inny. Tak jak reszta "zagazowanych" miałem problem z poszarpywaniem podczas przyspieszania ponieważ ten problem był codziennie. Auto miało również drugi problem zwiazany z gazem ale o nim później. Auto poszło do miejscowego magika, trochę specyficznego na co składa się wszystko - od jego mowy po jakby niezgrabność w swoich poczynaniach. Jeśli chodzi o jego wiedzę to ma przeogromną. Dostał auto na wieczór, by kolejnego dnia zrobić teścik w trasie ze mną. Auto szło jak złe, bez róznicy czy lpg czy bezołowiowa . Poprawił kilometrowe ścieżki przewodów, wystroił itp. Sprawa wydawała się załatwiona ale własnie chciałbym wrócić do tego problemu dosyć irytującego po dłuższej trasie. Kiedy auto już zdrowo dostanie, np po jeździe na autostradzie/ekspresówce i się odpowiednio nagrzeje i podjezdzam na światłach badź wrzucam jałowy bieg szarpie budą. Czułem że razem z poprawą w trakcie jazdy wyeliminuję ten problem.
Stąd kieruję do was pytanie forumowicze, czy ktoś z was miał podobny problem? Oczywiscie żadnych checków na desce, komputer/elm nic nie wykazują.
Świece do wymiany? Cewka?
Wiem ze temat szarpania na lpg to już chyba chleb powszedni choć mój przypadek jest trochę inny. Tak jak reszta "zagazowanych" miałem problem z poszarpywaniem podczas przyspieszania ponieważ ten problem był codziennie. Auto miało również drugi problem zwiazany z gazem ale o nim później. Auto poszło do miejscowego magika, trochę specyficznego na co składa się wszystko - od jego mowy po jakby niezgrabność w swoich poczynaniach. Jeśli chodzi o jego wiedzę to ma przeogromną. Dostał auto na wieczór, by kolejnego dnia zrobić teścik w trasie ze mną. Auto szło jak złe, bez róznicy czy lpg czy bezołowiowa . Poprawił kilometrowe ścieżki przewodów, wystroił itp. Sprawa wydawała się załatwiona ale własnie chciałbym wrócić do tego problemu dosyć irytującego po dłuższej trasie. Kiedy auto już zdrowo dostanie, np po jeździe na autostradzie/ekspresówce i się odpowiednio nagrzeje i podjezdzam na światłach badź wrzucam jałowy bieg szarpie budą. Czułem że razem z poprawą w trakcie jazdy wyeliminuję ten problem.
Stąd kieruję do was pytanie forumowicze, czy ktoś z was miał podobny problem? Oczywiscie żadnych checków na desce, komputer/elm nic nie wykazują.
Świece do wymiany? Cewka?