Lexus - Forum

Witam, jest pewna zagwozdka z moim is300 i mam nadzieje ze nakierujecie mnie w ktora strone zaczac dzialac:) Mianowicie, chodzi o to... Gdy auto stoi okolo 4h jego odpalanie trwa o wiele za dlugo musze krecic go raz z 5 sekund, przerwac i znowu krecic 5 sekund wtedy auto sluchac jak powoli lapie i zaczyna pracowac. O tyle jest to dziwne ze jak go zgasze odrazu po tej pierwszej probie i znowu przekrece kluczyk wtedy juz auto pali na dotyk bez jakich kolwiek problemow. Po 2 czy 3 h rowniez autko pali jak nowiutkie. Zadne bledy nie wyskakuja, samochod jezdzi super nie ma zadnych dziur jesli chodzi o moc. Lexik jezdzi na benzynie wiec winnym nie bd instalacja. Sa pewne domniemania co do ukladu paliwowego ale nie mam co do tego pewnosci zanim zaczne cos wymieniac dobrze by bylo chociaz teoretycznie wysluchac waszych rad co pierwsze zaatakowac. Czy bardziej od strony zaplonu czy wspomnianego wczesniej ukladu paliwowego. Dzieki z gory i pozdrawiam.

W sumie nie jestem mechanikiem, ale zacząłbym szukać ze strony jednak układu paliwowego. Może jakiś filtr zawalony? Jak auto stoi nie jest czasem na jakimś wzniesieniu? Chodzi o kont nachylenia auta. Może też paliwo się cofa albo coś?

Auto stoi na w miare prostym parkingu takze wydaje mi sie ze kat nie odgrywa tutaj zadnej roli.

A to nie wina cewki? Co prawda w lexie jest troche inaczej ale z doswiadczenia wiem jak w hondach bylo ze zawsze jak dlugo krecil to byly to oznaki padajacej cewki

Hm tylko ze przypadek dlugiego krecenia pojawiansie jedynie po dlugim postoju. Jesli jezdze samochodem gasze za jakis krotki czas odpalam to problemu nie ma. Jesli byla by to wina cewki problem bylby chyba ciagle niezaleznie po jakim czasie auto odpalam. Hm?

Sprawdz po tych 5 sek. lub 8 s.jak silnik jeszcze nie odpalił swiece na 1 cyli.czy sa na niej oznaki paliwa.Luz zaworowy kiedyś był sprawdzany?

Luz zaworowy zostal wykluczony

Interesuje mnie ta zagwozdka, bo mam w swoim is300 problem dość podobny Z tą różnicą, że u mnie czas postoju nie ma znaczenia, nawet raczej obstawiam na pobór prądu, albo układ paliwowy. Tak czy siak, poczekam chętnie na rozwiązanie Twojego problemu, ja w między czasie wykonam parę testu z prądem

dzibi, a Ty sprawdzałeś luz zaworowy?

Po dosc mozolnym etapie wymiany swiec, przewodow na orginal nastepnie sprawdzenie luzu zaworowego oraz czujnika polozenia walu wszystko-bez uwag. Problem nie minal... Nie mam juz pomyslow co na co dalej zwrocic uwage. Samochod rano znowu odpalil po drugim dlugim kreceniu, jezdzi elegancko zadnyh innych objawow. Uklad paliwowy?