silnik strzela i szarpie [IS300]
: 18 lip 2015, o 16:13
Witam,
kupiłem lexa mniej wiecej 2 lata temu, wtedy tez zauwazylem, ze czasem silnik strzeli z tlumika, poprzedni wlasciciel twierdzil, ze ma tak od momentu regulacji LPG wiec pewnie trzeba bedzie jeszcze raz wyregulowac. Nie bylo to bardzo uciazliwe, ale postanowielm sie za to zabrac jakies 2 miesiace temu. Najpierw pojechalem do gosci od LPG, powiedzieli,ze trzeba jechac do mechanika i wymienic przewody wysokiego napiecia. Kupilem przewody, mechanik wymienil i bylo jeszcze gorzej, mechanik sprawdzil i powiedzial, ze swiece, ktore wymienilem 2 miesiace wczesniej maja juz dziury na wylot, wiec niezle przebicie bedzie na cewkach. Kupilem nowe cewki (dosc dorgo zreszta), nowe swiece oczywiscie orginal. Mechanik wymienil, check engine zniknal odrazu, pojezdzilem 4 dni i zaczelo strasznie szarpac, strzelac z tlumika na gazie i mrugal check. Przestawalo dopiero po 0,5 h jazdy lub 15 minut jazdy i 15 przerwy. Wtedy chodzil super, tylko check nadal swiecil. Pojechalem jeszcze raz do mechanika, znow wszystko powyciagal, wyczyscil styki i zlozyl do kupy. Odpalil, check zniknal i znowu 3 dni spokoju i powrot do szarpania. Mechanik pomalu rozklada rece, sprawdzil ostatnio sprezanie na tlokach i wychodzilo na 5 ponad 16 a na jednym 13. Mowi, ze pewnie glowica do regeneracji i to jest powod, tyle, ze troche mi to wszystko nie pasuje, tzn dlaczego po zlozeniu chodzi przez 3-4 dni i sie psuje?
Moze ktos zna mechanika, ktory podejmie sie naprawy Lexa, u mnie raczej wszyscy specjalizuja sie w europejskich autach i nie ogarna. Mam tez system stabilizacji i kontrole trakcji do ogarniecia.
kupiłem lexa mniej wiecej 2 lata temu, wtedy tez zauwazylem, ze czasem silnik strzeli z tlumika, poprzedni wlasciciel twierdzil, ze ma tak od momentu regulacji LPG wiec pewnie trzeba bedzie jeszcze raz wyregulowac. Nie bylo to bardzo uciazliwe, ale postanowielm sie za to zabrac jakies 2 miesiace temu. Najpierw pojechalem do gosci od LPG, powiedzieli,ze trzeba jechac do mechanika i wymienic przewody wysokiego napiecia. Kupilem przewody, mechanik wymienil i bylo jeszcze gorzej, mechanik sprawdzil i powiedzial, ze swiece, ktore wymienilem 2 miesiace wczesniej maja juz dziury na wylot, wiec niezle przebicie bedzie na cewkach. Kupilem nowe cewki (dosc dorgo zreszta), nowe swiece oczywiscie orginal. Mechanik wymienil, check engine zniknal odrazu, pojezdzilem 4 dni i zaczelo strasznie szarpac, strzelac z tlumika na gazie i mrugal check. Przestawalo dopiero po 0,5 h jazdy lub 15 minut jazdy i 15 przerwy. Wtedy chodzil super, tylko check nadal swiecil. Pojechalem jeszcze raz do mechanika, znow wszystko powyciagal, wyczyscil styki i zlozyl do kupy. Odpalil, check zniknal i znowu 3 dni spokoju i powrot do szarpania. Mechanik pomalu rozklada rece, sprawdzil ostatnio sprezanie na tlokach i wychodzilo na 5 ponad 16 a na jednym 13. Mowi, ze pewnie glowica do regeneracji i to jest powod, tyle, ze troche mi to wszystko nie pasuje, tzn dlaczego po zlozeniu chodzi przez 3-4 dni i sie psuje?
Moze ktos zna mechanika, ktory podejmie sie naprawy Lexa, u mnie raczej wszyscy specjalizuja sie w europejskich autach i nie ogarna. Mam tez system stabilizacji i kontrole trakcji do ogarniecia.