System "snow"

[WoznY]

Ja tej zimy zrobiłem test na zaśnieżonym lodzie na wolnym parkingu. Robiąc duże okręgi o średnicy ok 8-10 m, manual/bez lsd
Najpierw z TRC OFF i gaz w podlodze - auto od razu szalało w przód i wpadało w poślizg
TRC ON - auto ciagle przyhamowywane bylo, ale rozpędzało dużo wolniej, co jakis czas jak trafilo na lód stawało delikatnie bokiem, ale przy delikantnej kontrze wracało na tor
TRC ON + SNOW - auto bardzo powoli przyspieszało, praktycznie nie udawało się wyprowadzić go z toru jazdy, efekt jak bym się przesiadł do samochodu o mocy 30 KM z kontrolą trakcji

[aragon68]

Dziekuje wszystkim za odpowiedz.Jest dokladnie tak jak mysalem, ale wolalem sie upewnic. Co do sensu wlaczania "snow".....zdarza mi sie pokonywac setki kilometrow autostrada i zaoszczedzenie troche paliwa ma jak najwiekszy sens w tym przypadku. W miescie nie przyszloby mi do glowy uzywanie tego trybu. Nie wiem dokladnie ile mniej spalilem ostatnim razem, ale po wskazowce widze ze jest roznica, a do tego mialem jeszcze "trumne" na dachu. Mysle ze jakis litr na sto. Przetestuje nastepnym raze dokladnie na pusto.

[owczar]

A nie lepiej było kupić golfa 1.6Tdi? Ja nadal nie rozumiem jak można kupić R6, a potem przysłowiowo wsadzać cegłę pod pedał gazu bo dużo pali. Wystarczy odpowiednio operować pedałem gazu, a będzie palił tak samo bez ograniczania mocy..

Moja żona by mnie palnęła w łeb jakbym jej włączył latem tryb snow

[Jac]

Ja nadal nie rozumiem jak można się czepiać kogoś w jakiś sposób korzysta ze swojego samochodu. Nikomu tym krzywdy nie robi więc nic Ci do tego.
Jak już pisałem ja na autostradzie też z tego korzystam bo mi tak wygodnie.

[owczar]

W zasadzie nie robi, ale to nie kwestia tego jak ktoś korzysta z samochodu tylko kwestia logiki. Ecodriving to też sztuka jazdy. Snow zastępuje odpowiednie obchodzenie z pedałem gazu, tak jak asystent parkowania zastępuje niektórym umiejętność zrobienia koperty. Ogranczanie mocy to nie rozwiązanie tylko obejście, które nie do końca jest bezpieczne.

Nawet na autostradzie używanie tego zmniejsza bezpieczeństwo podróżowania. Zawsze się zastanawiałem jak to jest, że ktoś jedzie mocną furą i nie potrafi wyprzedzić tira tak by nie wjechać mi prosto przed maskę. Jak nawet jadę wolno to wciskam pedał do podłogi i wyprzedzam tak by nikogo nie spowalniać. W trybie snow nie masz nawet szansy tak zrobić bo auto będzie zamulone. A są też sytuacje, że moc auta może uratować życie lub uniknąć niebezpiecznej sytuacji.

[Jac]

Wyprzedzam - wyłączam, kończę manewr - włączam jeżeli widzę, że nie będę dłuższy czas wyprzedzał. Ja mam dosyć ciężką nogę i na ogół z zakładanej prędkości robi mi się +30.

[aragon68]

Golfa juz kiedys mialem, a lexa kupilem dlatego ze potrzebowalem niezawodnego samochodu. Wracajac do tematu....po co mam bawic sie w operowanie odpowiednio pedalem gazu, skoro jest przycisk ktory robi to za mnie? Przy dlugich trasach bawienie sie pedalem nie nalezy do przyjemnosci, a zaoszczedzenie troche benzyny nie jest zle. Z wyprzedzaniem nie ma problemu, zawsze mozna to wylaczyc i powtornie wlaczyc. Gdyby jeszcze do tego tempomat byl....

[medyss]

Też mi brakuje tempomatu przy tym aucie... Stopa mnie boli od tej eko jazdy bo cały czas trzymam pionowo a jeszcze w L pedał gazu chodzi tak leciutko że naprawdę trzeba mieć wyczucie Co do sprawy ze snow przetestuję na trasie i wtedy porównam spalanie bo sam jestem ciekaw czy to coś ujmuje. Wiem że w zimę na trasie w śniegu musiałem więcej gazu wciskać żeby jechał tak jak bez trybu snow.

[owczar]

ALe akurat tempomat nie ma nic wspólnego z eko jazdą

[aragon68]

Wiem ze nie ma nic wspolnego, wspomnialem tylko ze przydalby sie. Troche nie rozumiem dlaczego w takim aucie nie pomysleli o tym. A przy okazji....czujniki parkowania tez by sie przydaly. Mam sport crossa i przy cofaniu nic nie widac. A jakie na trasie najnizsze spalanie mieliscie?