Lexus - Forum

Cześć,

zauważyłem w moim lexie is200 że po wyłączeniu silnika i wyjściu z samochodu jakby coś od spodu cykało, możliwe że dochodzi to z układu wydechowego, dzwięk jest troche jakby metaliczny. Coś z tym robić? czy układ wydechowy/katalizator jest do wymiany?

Lexus is 200 SportCross, 2004r, 160tys.

To dźwięk stygnięcia gorącego układu wydechowego (katalizatora), normalny objaw

Hej,

czy to znaczy że już pora na wymianę? Auto ma 160k, 11 letnie.

nic nie trzeba robić - w każdym samochodzie tak jest

To jest normalne, katalizator rozgrzewa się do (jak dobrze pamiętam) 800stopni, wiec i jego obudowa się nieźle rozgrzeje, a jak stygnie to będzie się kurczyć a więc i cykać.

Dzięki wielkie za odpowiedzi.
Jeszcze pare pytanek... ile zwykle katalizator wytrzymuje zanim pojawią się objawy że auto muli i spaliny duszą silnik?

btw wiem że trochę offtop do tematu ale ostatnio zauważyłem że w prawym przednim kole zaczynają dochodzić niepokojące dźwięki. Tak jakby stukanie na nierównościach, nie jest to dźwięk metaliczny i też niezawsze daje o sobie znać na nierównościach. Co to może być, jak to sprawdzić i ile może kosztować wymiana części. W aso toyoty mi powiedzieli na przeglądzie przed zakupowym że zawieszenie jest oryginalne i prawdopodobnie jeszcze niewymieniane ( auto z niemiec ), na trzepach wyszło niecałe 60-70% na zarówno tył jak i przód.

Nie wiem czy to tylko moja wyobraźnia, czy nie. Auto i tak jest niewyobrażalnie miękkie i ciche na nierównościach w porównaniu z poprzednim więc może tylko jestem przewrażliwiony i to po prostu jest dzwięk pracującego zawieszenia. Przy wymianie oleju zaufany mechanik patrzył i oglądał również powiedział że wygląda ok ale trzeba zabezpieczyć przed zimą, ale dodał że jeżeli auto ma takie stare zawieszenie i jeździło po niemieckich drogach żebym się nie zdziwił jak zacznie jednak niestety padać.

kmd89 pisze: wiem że trochę offtop do tematu ale ostatnio zauważyłem że w prawym przednim kole zaczynają dochodzić niepokojące dźwięki. Tak jakby stukanie na nierównościach, nie jest to dźwięk metaliczny i też niezawsze daje o sobie znać na nierównościach. Co to może być, jak to sprawdzić i ile może kosztować wymiana części. W aso toyoty mi powiedzieli na przeglądzie przed zakupowym że zawieszenie jest oryginalne i prawdopodobnie jeszcze niewymieniane ( auto z niemiec ), na trzepach wyszło niecałe 60-70% na zarówno tył jak i przód.

też to mam i obstawiam u siebie amortyzatory mimo jeszcze lepszej sprawności

kmd89 pisze:Dzięki wielkie za odpowiedzi.
btw wiem że trochę offtop do tematu ale ostatnio zauważyłem że w prawym przednim kole zaczynają dochodzić niepokojące dźwięki. Tak jakby stukanie na nierównościach, nie jest to dźwięk metaliczny i też niezawsze daje o sobie znać na nierównościach. Co to może być, jak to sprawdzić i ile może kosztować wymiana części. W aso toyoty mi powiedzieli na przeglądzie przed zakupowym że zawieszenie jest oryginalne i prawdopodobnie jeszcze niewymieniane ( auto z niemiec ), na trzepach wyszło niecałe 60-70% na zarówno tył jak i przód.

Nie wiem czy to tylko moja wyobraźnia, czy nie. Auto i tak jest niewyobrażalnie miękkie i ciche na nierównościach w porównaniu z poprzednim więc może tylko jestem przewrażliwiony i to po prostu jest dzwięk pracującego zawieszenia. Przy wymianie oleju zaufany mechanik patrzył i oglądał również powiedział że wygląda ok ale trzeba zabezpieczyć przed zimą, ale dodał że jeżeli auto ma takie stare zawieszenie i jeździło po niemieckich drogach żebym się nie zdziwił jak zacznie jednak niestety padać.

Możliwe, że to mocowanie przednich amortyzatorów. Sprawdzony zamiennik Kayaba SM5490.

Tak też mam takie "cykanie " i doczytałem że to normalne więc bez obaw. co do zawieszenia.. to że wyszło Ci 60-70% to wynik pracy amortyzatorów a stukania, pukania na nierównościach mogą wychodzić z tuleji wahaczy, poduszek amortyzatorów ale i moze to być luźny klocek hamulcowy (miałem tak w celice przetrzepałem całą zawieche a okazało sie ze spręzynki nie trzymały klocka). Czasami zdrarza się że to głupie mocowanie tłumika poległo..