Lexus - Forum

Witam, od niedawna jestem posiadaczem lexa is300 a ze poprzedni mój samochód to był diesel wiec podobny " problem" nie występował a mianowicie chodzi o szybkie nagrzewanie się silnika.
Po odpaleniu potrzebuje jakieś 3 może 4 minuty żeby dojść do pierwszej kreski (na postoju), po ruszeniu rozgrzewa się równie szybko i niewiele trzeba żeby doszedł do optymalnej temp (spokojna jazda).
Dodam ze wentylator czasem się włącza ale bardzo rzadko ( nawet jak jest zimno) ale wskazówka nie przekracza polowy skali.
Jestem ciekaw czy jest to normalne w tym modelu czy faktycznie jest u mnie jakiś problem i jak to jest u innych użytkowników tego samochodu.
Pozdrawiam.

całkiem normalne i prawidłowe działanie jeździłeś klekotem więc teraz postrzegasz to jako anomalię

Po 2 kilometrach jazdy mam 90 stopni - pierwszy kilometr jakieś 20km.h bo jest troche nierówno między kamienicami i przełącza mi sie na gaz bo osiąga już 45 stopni. Jeździłem kilkoma dieslami i większośc z nich potrzebowała 5-10km do optymalnej temperatury. Poprzednie Volvo V40 T4 po tych 2 kilometrach w lecie potrafiło włączyc nawet wyntylator:D Benzyna bardzo szybko łapie temperaturę jeśli układ jest sprawny i to bardzo dobrze.

Diesel jest znacznie bardziej efektywny energetycznie i mniej się marnuje na grzanie świata i silnika

Potwierdzam, u mnie w 200 tak samo to się zachowuje - dość szybko łapie temperaturę.

Mnie też to na początku zastanawiało ale rzeczywiście - bardzo szybko łapie temperaturę

Dzięki wielkie za pomoc, teraz przynajmniej wiem że wszystko jest ok i w normie.

Poprawcie mnie, jeśli się mylę. Kiedyś kumpel mi tłumaczył, że rzędowe szóstki tak właśnie mają

Większość japońskich benzyniaków nagrzewa się podobnie szybko.

W BMW, z tego co mi opowiadał znajomy, jest podobnie