radzioor pisze:Ja zrobiłem sobie samodzielnie dolot z grzybkiem hks, jmp z lasu wywaliło katy. Efekty: dzwięk, ciut lepiej się wkręca, niżej położony moment obrotowy. Lex teraz ma odpowiednią ilość powietrza, problemem jest jednak sąsiedztwo dolotu i kolektora wydechowego, dlatego okocowałem kolektor "bazaltem" - zobaczymy jak będzie bo oprócz tego jeszcze parę innych pierdół robię i nie sprawdzałem efektów na drodze.Narf pisze:w ogole ktos podjal sie zmiany wydechu i dolotu w 2.0? jestem ciekaw jakie to daje efekty
Tak jak pisze ledziu, uzysk mocy niewielki, ale przynajmniej frajda z własnoręcznego pomodzenia. Poza tym koszta....dolot (złączki, filtr itp) + wywalenie katów, bandaż, śróbki uszczelki wydechu - wszystko wyszło jakieś 650 pln.
Możesz wstawić jeszcze fotkę z nowym dolotem bo jestem bardzo ciekawy jak masz to wszystko poukładane. Sam chciałem tym się zająć ale zniechęciła mnie rura dolotu nad kolektorem wydechowym. No i co z czujnikiem powietrza?
Aaa i jaka ma być średnica o rurowania?