Na co ma potencjał bo na pewno nie na wyciągnięcie z tego jakiś rozsądnych mocy. Owszem jak władujesz w niego taką piramidkę z PLN'ów to można wszystko ale przyrost mocy w stosunku do kosztów jest kiepściutki. Modyfikacje przy tym silniku są bez sensu. Sam założyłeś turbinkę ok, chwała Ci za to ale powiedz szczerze warte jest to tych pieniędzy? Moim zdaniem nie bo przy dołożeniu paru tysięcy można mieć o wiele więcej radoch z jazdy.carsik pisze:szanowny kolego, to że jest słaby wynika z fabrycznych danych i masy pojazdu, nie wiem gdzie jego kupowatość. Napisz proszę co jest w nim zawodnego, bo takie narzekanie to trochę słabe jest. Ten silnik ma potencjał i to wcale nie mały, to że został tak a nie inaczej przygotowany przez fabrykę wcale nie oznacza, że jest zły. Jest trwały i w miarę oszczędny jak na masę którą popycha.
Do tego uczucie jak VW zalany olejem rzepakowym (2.0tdi) ze startu zostawia za sobą IS200. he he testowane na dwóch IS200 żeby nie było. Co prawda powyżej 120k,/h lexusy dojeżdżały vw. Dół w tym silniku jest kiepski. BMW o tej samej pojemność mimo mniejszej mocy i NM odchodzi lexusy. Potwierdzi to kilka osób. Co prawda pod względem usterkowości na plus wyjdzie silnik Toyoty ale i tak uważam za nie warty uwagi.