Lexus - Forum

Jakiś czas temu wyskoczył mi check engine myslalem ze rozwiąże to problem spalania bo od kupna mialem duze ale nie byl taki zamulony. Po wyskoczeniu check-a pojechalem wywalic katalizator po wstawieniu tulejki pod cewke check zgasl ale spalanie dalej tak samo w okolicy 19 l na 100km co dziwne w trasie ok 8, 5 - 9 l. Prawdę piszac niewiem co dalej ... dodam ze na cieplym silniku jest lepiej na zimnym nawet jak deptam to rozpedza s ie jak przy delikatnym dodawaniu gazu . Jakieś pomysly?

a po podłączeniu pod kompa nie wywala żadnego błędu? Może któryś czujnik spalania stukowego dogorywa?

Proponuję sprawdzic i wywalic środkowego kata - wspawac rurkę. U mnie było podobnie. większe spalanie a na hamowni pokazało 114 km...Jak rozebrałem środkowy wydech to wysypała się z niego kupa dziadostwa, cały kat się rozsypał i pozapychał środkowy wydech...Po wywaleniu kata myślałem że is ma z 200 km

Luxus, mówisz o tym (2) ... nie zapalił Ci się CHECK jak go wywaliłeś?

Forest 2-ką zaznaczyłeś tłumik,katy są na pierwszym miejscu gdy spaliny jeszcze mają jakąś temperaturę.

to skoro luxus mówił o (1) to tym bardziej pytam: CHECK się nie zapalił??
a skoro środkowy tłumik (2) na nic nie wpływa to równocześnie też można go usunąć i wspawać rurke wtedy to już będzie niezły "przelot" bez (1) i (2)

sprawdz sonde lambda !

prosperopro pisze:sprawdz sonde lambda !

Rici pisze: po wstawieniu tulejki pod cewke check zgasl

1. podłącz pod kompa i odczytaj błędy
2. filtr powietrza ?
3. przepływomierz ?

maniek_ls400 pisze:1. podłącz pod kompa i odczytaj błędy
2. filtr powietrza ?
3. przepływomierz ?

Dokładnie, najpierw komp.
Może być umierająca sonda jeszcze do tego ao rzeczach takich jak filtr to chyba nie trzeba mówić iż idzie w pierwszej kolejności do sprawdzenia.
Lewe powietrze
Przepustnica - do czyszczenia
No i zapłon ( świeczki oraz cewki ).

Ogólnie to padające katy są czesto skutkiem uszkodzonego zapłonu o czym użytkownik czasem nie wie.