Witam,
Zrobiło się trochę zimniej i nie wiem dlaczego jak zawsze rano odpalam auto słyszę jakby lekkie telepanie. Brzmi to jak dwumasa, ale dźwięk ten trwa mniej więcej 2-3 sekundy i już jest ok. Takie początkowe klekotanie. Występuje to przeważnie rano przy zimnym silniku. Zastanawiam się właśnie czy to kwestia dwumasy czy może nie gada na jeden gar początkowo? Macie koledzy jakieś pomysły? Sugestie?
Przyznam, że nie mam za bardzo czasu ostatnio na ogarnięcie tego i nie sprawdzałem świec czy innych spraw. Domyślam się, że po części może to być wróżenie z fusów, jednak chciałbym zapytać czy ktoś z Was nie miał podobnych przypadłości w swoim?
M.