Lexus - Forum

Siema!

lexus Gs 300 93 silnik rzedowy

Ostatnio w trakcie jazdy padlo mi auto, kulturalnie po cichu sobie zgasło, zjechałem na pobocze. Zaciągnąłem je do mechaniora.. ściągnął osłone rozrządu i wyglada na to że napinacz paska padł bo pasek nie jest zerwany. Pytanie czy to juz jest KAPUT silnika ? Czy jest to silnik bezkolizyjny i wystarczy zmienic rozrzad i bedzie git?
Kolega BeeMix wczesniej w temacie napisał - "Jeśli ma seryjny wałek to jest bezkolizyjny..." ale informacji na temat wałka też nie mam ;o

o ile mi wiadomo to jest bezkolizyjna jednostka...ale... z innej beczki gdy kumplowi zerwał się pasek przy ruszaniu ze świateł, dodam że delikatnym ruszaniem, to było słychać dość mocne hałasy i zgrzyty spod maski...więc jest szansa iż bezkolizyjność 2jz jest faktem
dodatkowo chyba można to sprawdzić , spróbować trzeba przekręcić kołami rozrządu , jeśli da się kręcić wałkami to git

U mnie kulturka, zgasł silnik cicho, zauważyłem to tylko po tym ze kierownica zaczeła ciężko chodzic nic poza tym zadnych niepokojących dzwieków, na poczatku myslalem ze alternator padl, naladowalem aku wszystko, ładowanie bylo ok ale dalej nie odpalal, mysle sobie benzyny nie mam zalałem i dalej nic dopiero w warsztacie mi ziomek powiedzial ze pasek jest luźny
Ale dzieki bardzo za pocieszającą odpowiedz 2JZ GE to zbyt dobre silniki zeby byly kolizyjne
Pozdrawiam

obym mial racje bo glupio bedzie ...hehe

Musi byc dobrze !~Za bardzo się kocham ze swoją kochanką żeby mi taki numer odwaliła haha jestem dobrej mysli juz tyle razem przeszlismy to i teraz tez damy rade ) Jak zrobie to napisze na pewno

Daj koniecznie znać, ja też się nad tym zastanawiam

Będzie git

Panowie sytuacja wygląda tak że zerwała się śruba, która wychodzi z silnika i podrzymuje rolke napinającą pasek. Kolejna sprawa tłumik drgań paska się zwalił, wgle nie pracuje.
Kolejna sprawa i najgorsza - zadzwoniłem do warsztatu specjalizującego się w mechanice aut japońskich w trójmieście, bo kiedys tam robiłem diag. kompa i gościu dobrze znał ten silnik i oznajmił mi dzisiaj, że jest to silnik kolizyjny.. Po malu trace swoje optymistyczne nastawienie i licze juz tylko na cud ;o i wogole juz sie zastanawiam czy jest sens walczyc do końca.. Mówiłem mu ze nie slyszalem zeby cos tłukło w silniku jak zgasł, powiedział, że nie szkodzi bo jego znajomy wystarczy że odpalił silnik i pasek mu sie przesunął o dwa ząbki i się okazało, że dziura w tłoku..

Dobrze ze ten motor jest tani...

Za nieco ponad 1500 zł znajde silnik kompletny lub prawie kompletny wymiana ok tysiąca myśle.. Dobrze ze jeszcze zdąrzyłem przycierke boku zrobic to dostałem 5400 to tak nieodczuje ale i tak zal ;/