Jaki olej od GS400/430 MK2

[JanB]

ja 10w/40 wymieniam co 15k i w wielu innych autach robiłem podobnie i nic się nie dzieje,

Z ciekawości jaki ten olej 10W40 zalewasz? Jakiej marki? Bo ja nawet do Mercedesa diesla z 1996r. leję 5W40 a nawet 20 tys km przejechałem na amerykańskim Amsoilu 5W30. Tam mam 300tys km na liczniku i prawie nie bierze oleju. Natomiast uważam, że wg instrukcji powinno się do japończyków lać 5W30. Silnik ma lżej w zimie, a do tego musi być czysto przy VVTi. Bardzo dobrym olejem jest Trident 5W30 (Millers) a cenowo też nieźle bo za 5 l bańkę zapłacisz 129zł na zmienolej. Wiem, że 10W40 jest dwa razy tańszy, ale czy warto dla 60zł na rok ryzykować?

[owczar]

Ja od 3 lat leję do swoich aut Mobil 1 ESP 5W30 i jestem bardzo zadowolony. Galant pracuje na nim o wiele ciszej niż na innych olejach- w tym na Millersie XFS 5W40. Nawet żona słyszy diametralną różnicę. Na Millersie się bardzo zawiodłem. Razem z kolegą zalaliśmy do galantów XFS-a- z różnych źródeł. Po 7kkm odezwały się popychacze! Do takiego stopnia, że chodził jak diesel, u kolegi podobnie. Świadczy to o tym, że olej był już dość mocno zdegradowany.

Na Mobilu takich cyrków nie ma. Popychacze nawet zimą są cicho, a olej jest tani jak barszcz. Najlepiej brać od oficjalnego dystrybutora, na rynku jest sporo podróbek. Nie jest to czysty syntetyk (zresztą mało który jest), ale wysokiej jakości olej.

[passat1978]

ja 10w/40 wymieniam co 15k i w wielu innych autach robiłem podobnie i nic się nie dzieje,

Z ciekawości jaki ten olej 10W40 zalewasz? Jakiej marki? Bo ja nawet do Mercedesa diesla z 1996r. leję 5W40 a nawet 20 tys km przejechałem na amerykańskim Amsoilu 5W30. Tam mam 300tys km na liczniku i prawie nie bierze oleju. Natomiast uważam, że wg instrukcji powinno się do japończyków lać 5W30. Silnik ma lżej w zimie, a do tego musi być czysto przy VVTi. Bardzo dobrym olejem jest Trident 5W30 (Millers) a cenowo też nieźle bo za 5 l bańkę zapłacisz 129zł na zmienolej. Wiem, że 10W40 jest dwa razy tańszy, ale czy warto dla 60zł na rok ryzykować?

Mobil 10w/40 i wiem ze 5w będzie miał lżej zimą ale jak nie znasz pochodzenia wcześniejszych olejów to nie wleje nigdy syntetyka do silnika, jak nie wiem co było wcześniej, a rozszczelnienie silnika bo się wszystko wypuczę to już inna bajka.

[owczar]

Nie wiem skąd te obawy przed płukanką. W moim mitsu silnik jest z anglika, widać, że olej był zaniedbywany, a mimo to płuczę silnik prawie przy każdej wymianie i zalewam rzadszymi olejami. Czasy gdy można było wypłukać silnik i rozszczelnić dawno minęły, teraz już mało kto ma poloneza czy dużego fiata. W aucie tej klasy nie ma takiej obawy. Wypłukany silnik to drożne kanały olejowe, lepsze smarowanie panewek, wałków rozrządu i całego silnika. Wpływa to nie tylko na kulturę, ale i trwałość silnika. Tak jak napisałeś- zimą silnik w Twoim aucie dostaje mocno po "dupie"...

[passat1978]

Nie wiem skąd te obawy przed płukanką. W moim mitsu silnik jest z anglika, widać, że olej był zaniedbywany, a mimo to płuczę silnik prawie przy każdej wymianie i zalewam rzadszymi olejami. Czasy gdy można było wypłukać silnik i rozszczelnić dawno minęły, teraz już mało kto ma poloneza czy dużego fiata. W aucie tej klasy nie ma takiej obawy. Wypłukany silnik to drożne kanały olejowe, lepsze smarowanie panewek, wałków rozrządu i całego silnika. Wpływa to nie tylko na kulturę, ale i trwałość silnika. Tak jak napisałeś- zimą silnik w Twoim aucie dostaje mocno po "dupie"...

kolego masz rajcie, ale mówisz o olejach i silnikach po 1998r i dalej, zrób to w silnikach np 94 jak ja mam to silnik prawie każdy nadaje się do remontu. Przerabiałem to na własnej skórze wiec nie ma ludzi którzy mnie przekonają do płukanki silnika - pozdrawiam

[JanB]

Kolego passat1978 przecież oleje tzw półsyntetyczne 10W40 i tzw syntetyczne 5W40 to wszystko oleje oparte na bazie mineralnej. Różnią się tylko tzw. pakietem dodatków. Było to wydaje mi się omawiane na forum i nic nowego w tej sprawie nikt nie dopowie. Wystarczy, że porównasz lepkości tych olejów w temperaturze roboczej 100 stopni C i zobaczysz, że są prawie identyczne. Różnice są za to w lepkościach na "zimno". Producenci podają te wartości w temp. 40 st. C i tu powinieneś się zastanowić dlaczego olej 5W40, a tym bardziej 0W40 są potocznie mówiąc bardziej płynne w temperaturach ujemnych, a więc szybciej i lepiej smarują panewki, cylindry, turbiny itd. A skoro się boisz tzw. rozszczelnienia silnika, to chyba niezasadnie, albo nie chcesz się wiązać ze swoim autem na dłużej. Wrócę do przykładu mojego "starego" Mercedesa. Od 1996r. jeździł na oleju 10W40, a ja jeżdzę nim od 5 lat i chcę nim jeździć jeszcze dłużej, i zalałem go olejem 5W30, nic nie wybuchło, nie ma wycieków, żadnych negatywnych rezultatów. Twój silnik będzie idealnie pracował na normalnym oleju 5W30. Ale ja Ciebie na to nie namawiam, opisuję tylko swoje doświadczenia.

[passat1978]

Kolego passat1978 przecież oleje tzw półsyntetyczne 10W40 i tzw syntetyczne 5W40 to wszystko oleje oparte na bazie mineralnej. Różnią się tylko tzw. pakietem dodatków. Było to wydaje mi się omawiane na forum i nic nowego w tej sprawie nikt nie dopowie. Wystarczy, że porównasz lepkości tych olejów w temperaturze roboczej 100 stopni C i zobaczysz, że są prawie identyczne. Różnice są za to w lepkościach na "zimno". Producenci podają te wartości w temp. 40 st. C i tu powinieneś się zastanowić dlaczego olej 5W40, a tym bardziej 0W40 są potocznie mówiąc bardziej płynne w temperaturach ujemnych, a więc szybciej i lepiej smarują panewki, cylindry, turbiny itd. A skoro się boisz tzw. rozszczelnienia silnika, to chyba niezasadnie, albo nie chcesz się wiązać ze swoim autem na dłużej. Wrócę do przykładu mojego "starego" Mercedesa. Od 1996r. jeździł na oleju 10W40, a ja jeżdzę nim od 5 lat i chcę nim jeździć jeszcze dłużej, i zalałem go olejem 5W30, nic nie wybuchło, nie ma wycieków, żadnych negatywnych rezultatów. Twój silnik będzie idealnie pracował na normalnym oleju 5W30. Ale ja Ciebie na to nie namawiam, opisuję tylko swoje doświadczenia.

Dzięki za info, ale miałem już złe doświadczenia wiec nikt i nic mnie nie przekona do zmiany oleju na syntetyczny. pozdrawiam i od siebie kończę temat.

[Yarecki]

Kolego passat1978 przecież oleje tzw półsyntetyczne 10W40 i tzw syntetyczne 5W40 to wszystko oleje oparte na bazie mineralnej. Różnią się tylko tzw. pakietem dodatków. Było to wydaje mi się omawiane na forum i nic nowego w tej sprawie nikt nie dopowie. Wystarczy, że porównasz lepkości tych olejów w temperaturze roboczej 100 stopni C i zobaczysz, że są prawie identyczne. Różnice są za to w lepkościach na "zimno". Producenci podają te wartości w temp. 40 st. C i tu powinieneś się zastanowić dlaczego olej 5W40, a tym bardziej 0W40 są potocznie mówiąc bardziej płynne w temperaturach ujemnych, a więc szybciej i lepiej smarują panewki, cylindry, turbiny itd. A skoro się boisz tzw. rozszczelnienia silnika, to chyba niezasadnie, albo nie chcesz się wiązać ze swoim autem na dłużej. Wrócę do przykładu mojego "starego" Mercedesa. Od 1996r. jeździł na oleju 10W40, a ja jeżdzę nim od 5 lat i chcę nim jeździć jeszcze dłużej, i zalałem go olejem 5W30, nic nie wybuchło, nie ma wycieków, żadnych negatywnych rezultatów. Twój silnik będzie idealnie pracował na normalnym oleju 5W30. Ale ja Ciebie na to nie namawiam, opisuję tylko swoje doświadczenia.

Dzięki za info, ale miałem już złe doświadczenia wiec nikt i nic mnie nie przekona do zmiany oleju na syntetyczny. pozdrawiam i od siebie kończę temat.

Kupuje się płukanki amsoil czy millers itd a nie na stacji paliw.
Te pierwsze nie zawierają rozpuszczalników a te drugie często tak, więc jak wypłuczesz tym silnik to nie dziwne że coś wydarzyć się może złego.
Po drugie jak już wypłuczesz dobrą płukanką i zalejesz porządny olej syntetyczny to on sam będzie płukał silnik i po kolejnej wymianie będzie znacznie lepiej niż wcześniej.

[CzarnePaliwo]

Odnośnie płukanek przychylam się do wypowiedzi kolegi Yarecki powyżej - ważnym jest abym stosować płukanki klasy premium, które są opracowane pod kątem bezpieczeństwa ich pracy. Pozwolę sobie zacytować wpis, który zrobiłem wczoraj na mojej stronie na Facebooku właśnie z powodu kontrowersji odnośnie płukania silników

Dostałem w ostatnim czasie kilka zapytań odnośnie płukanek do silników. Wielu kierowców ma pewne obawy co do ich stosowania w związku z krążącymi mitami bądź zwyczajną niewiedzą. Wychodząc Państwu na przeciw w żołnierskich słowach przybliżam temat na przykładzie produktu Archoil AR2820.

Mity

Płukanka rozszczelni silnik.

Wysokiej klasy płukanka nie rozszczelni silnika. Usunie natomiast zalegające w nim szlam, nagar oraz laki – nie stanowiące uszczelnienia (!) niepożądane depozyty, które negatywnie wpływają na funkcjonowanie silnika. W stosunku do uszczelek oraz uszczelniaczy płukanka jest całkowicie bezpieczna – nie uszkadza ich.

Fakty

Stosowanie płukanki silnika przed wymianą oleju niesie ze sobą wiele korzyści i zalet:

- szybko i bezpiecznie przygotowuje silnik by jako wolny od złogów mógł zostać zalany nowym olejem,
- usuwa osady i szlamy dla zwiększenia wydajności działania silnika, zmniejszenia zużycia spalania oraz zmniejszenia emisji spalin,
- wydłuża żywotność silnika i jego podzespołów,
- zapewnia prostotę i skuteczność działania jednej aplikacji,
- jest bezpieczna dla pojazdów wyposażonych w filtry cząstek stałych DPF oraz turbosprężarki.

[Mlody_]

Co sądzicie o zalaniu valvoline vr1 10w60? I co ile wymienia się w skrzyni biegów? Jaki olej zalać do skrzyni?