Lexus - Forum

Zanalazlem na necie ciekawe dane ktore sie powtarzaja , zwrocie uwage na model SC400 rok 93r i 95r niby 2 te same modele i ta sama moc , skrzynia rowniez taka sama 4biegowy automat a przyspieszenie 1993r -6,9 , i 1995r-6,7 niby nie duzo , ale ciekawe co bylo przyczna poprawienia przyspieszenia

PRZYSPIESZENIE
Rok Model, i układu napędowego 0 - 60 mph Quarter mile mili
1992 SC300 4-biegowa automatyczna 7,2 sec 15.8 sec at 89 mph 15,8 s przy 89 mph
1992 SC300 5-biegowa manualna 6,8 sec 15.4 sec at 90 mph 15,4 s przy 90 mph
1993 SC400 4-biegowa automatyczna 6,9 s 15.3 sec 15,3 s
1995 SC400 4-biegowa automatyczna 6,7 sec 15.2 sec at 93 mph 15,2 s przy 93 mph
1998 SC400 5-biegowa automatyczna 6,3 sec 14.7 sec at 97 mph 14,7 s przy 97 mph

A te nagłówki to jak to idzie? Jest model, rok, skrzynia, przyśpieszenie, 1/4 maili i co jeszcze? I dalczego podwójnie na końcu jest?

A co do przyśpieszenia to nie wiem. Może inne przełożenia skrzyni poszczególnych biegów lub inna charakterystyka monetu oborotwego (inna mapa wtryskowa?)?

Mi z tymi mocami tu za badzo nie pasuje. Może wersja z 93 miała 253 KM a z 1996 roku powinna mieć 264 KM? I tak by wtedy pasowało. Ja gdzieś widziałem 3 wersje silnikowe z trzema różnymi mocami.

Pozdro

Ja zw swojego za cholere nie mogę wykrzesać tego 6,8. Amerykanie mają jakiś dziwny sposób pomiaru tych czasów. Ciekaw jestem czy zmiana kół na szersze o 5cm by mi wyszla na plus przy 0-60mph. Problem jest głównie na starcie gdzie nie potrafie ruszać bo samochód ma ochote zrywać trakcje z każdych obrotów. Na wiosnę jak będzie sucho jeszcze znowu pomierze. Chyba że mam już tak auto schetane
Max jak u Ciebie było z przyspieszeniem?

Z szerszymi laczkami będzie jeszcze gorzej z przyspieszeniem. Gdybyś założył np 15 cali szerokości 195 to by szedł lepiej. I na pewno pogubił trochę koników przez te lata. U mnie z przyśpieszeniem jest tak samo, też tego 6,9 nie czuję.

Pozdro

Ralfx pisze:Ja zw swojego za cholere nie mogę wykrzesać tego 6,8. Amerykanie mają jakiś dziwny sposób pomiaru tych czasów. Ciekaw jestem czy zmiana kół na szersze o 5cm by mi wyszla na plus przy 0-60mph. Problem jest głównie na starcie gdzie nie potrafie ruszać bo samochód ma ochote zrywać trakcje z każdych obrotów. Na wiosnę jak będzie sucho jeszcze znowu pomierze. Chyba że mam już tak auto schetane
Max jak u Ciebie było z przyspieszeniem?

U mnie zrywał trakcje ale zdecydowanie lepiej mu to szło gdy były felgi 16 /6,5J i opony 225 , po załozeniu na tył 18/9,5J i oponach 245 było juz wieksze problemy z zerwania trakcji , ale nie było to nie mozliwe , wiele czynikow ma znaczenie w przypadku przyspieszenia , zaczynajac od stanu silnika , szerokosci opon , wielkosci felg a skaczywszy na takich blachostakach jak cisnienie w oponach , ustawionej geometrii czy dodatkowych kg jakich wozimy np w bagazniku .

Ralfx szersze opony raczej jeszcze spowolnią auto , mysle ze np połslicki by stanowczo poprawily trakcje na starcie oczywiscie mowa o suchej nawierzchni.Powiem szczerze , ze czesto na wyscigach na 1/4 widzialem auta , ktore np powinny zdecydowanie wygrac a przegrywaly , bo mialy zle dobrane opony , czesto wlasciciel wpompowywał kupe pieniazkow w silnik itp chciał duzo mocy a oszczedzał na oponach , a potem okazywalo sie ze wyniki kiepskie . Jesli sie nie scigamy to napewno zwykle opony wystarcza , ale jak mamy zamiar brac udział w jakis wyscigach to nie mozna lekcewazyc na jakich oponach mam zamiar brac udział w wyscigu. Dla przykladu dodam ze np w Hondach2,2 Vtec na półslickach mozna strzelic ze sprzegła np z 5tys obrotow i wiecej, praktycznie nie ma wiekszych strat , w przypadku zwyklych opon czesto taki strzał konczyłby sie tym ze stali bysmy przez chwile w miejscu poniewaz nie moglibysmy złapac trakcji .


Ralfx z tego co pamietam ty masz w swojego Sc300 w bardzo rzadko spotykanej wersji z manualna skrzynia biegow W58 , moze masz juz kiepskie sprzegło ?? Osobiscie gdybym robił nowe sprzego , pomyslałbym o spiekowym sprzegle , troche gorzej bedzie sie jezdzilo po miescie , ale napewno by auto znacznie lepiej reagowało na strzał z sprzegła .

Mam pytanie czy skrzynia W58 ma duzy skok lewarka , miedzy poszczególnymi biegami ?? jesli tak moze short shifter (przepraszam za moj ang.jak zle napisałem) by troche pomogl.

Niby wiem że trudniej jest zakręcić takim kołem ale mozna by zyskać cenne części sekundy na starcie. Tak czy inaczej planuje minimum 255 opone. Będzie miało tez jakieś przełożenie w zakrętach.
Będę walczyć z tym przyspieszeniem. Zmienie oleje, filtry, świece i generalnie wszystko co mogłoby powodować straty momentu i opory. Jest szpera. Powalczę o te 6,8. Póki co udało sie jedynie 8,0 wykręcić ale jak to mowią "Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa"

A duze masz starty na starcie?? I jaki masz profil opony ?? Uwierz mi ze jak załozysz 255 auto naprawde zwolni i mysle ze to odczujesz zarowno w przyspieszeniu jak i w kieszeni.

Ja np w IS mam na lato 215 moc mamy podobna i uwazam ze w zupelnosci ten rozmiar wystarczy , nie wyobrazam sobie zalozyc opon o rozmiarze 255 auto straci na moje i to duzo w przypadku przyspieszenia o konsumpcji PB nie wspomne.

Ciężko mi powiedzieć ale przydałaby sie możliwość takiego solidnego kopniaka na starcie. Zwłaszcza czuć to jak nawierzchnia jest nędzna a rozbieżności przyczepności na polskich drogach sa kolosalne. Trochę się przyzwyczaiłem do Hondy bo tam miałem dośc szerokie jak na to auto opony i mogłem naprawdę dobry wystart zrobić z tak jak mówisz 5-6k. Tutaj gubie myslę jakies 0,5sek na starcie, może nawet wiecej.
Cóż wiem że odczuję to w osiągach i portfelu ale wiem że na dłuższą metę mi sie opłaci. To będa kółka do jazdy na codzień więc dobry lans a do zabawy bede mieć obecne felgi z jakąś ładną oponką 225/55R16. A jak bedzie możliwość podnieść moc to będzie czym ją na asfalt przelać.