Czy warto? Jeżeli tak, to na jaki silnik, może 3uz-fe?
Jaki byłby szacunkowy koszt całej operacji?
A może dodanie turbo?
Domyślam się, że pewnie lepszym rozwiązaniem byłby zakup IS350, ale trafić bezwypadkowy z relatywnie małym przebiegiem jest niezmiernie ciężko.