Strona 1 z 1

gs300 mk2 cos stuka

: 6 lut 2012, o 21:13
autor: sweetepete
Witam
Stala sie dzis zecz straszna, mianowicie podczas ostrego skretu w prawo cos
chrupnelo w przednim lewym zawieszeniu i teran jak bujam autem naciskajac ta lewy przod slysze
stukanie. Dobiega ono tak jakby z gornej czesci amortyzatora moze ktos wie co to moze byc.
Bardzo prosze o pomoc bo niewiem nawet jakiej czesci szukac i niewiem jak dlugo moge kontynuowac jazde z takim uszkodzeniem.
Serdecznie dziekuje.
Pozdrawiam

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 6 lut 2012, o 21:41
autor: klexus
stawiam na sworznie

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 6 lut 2012, o 21:50
autor: maniek_ls400
Sworzeń wyskoczył ?

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 6 lut 2012, o 23:07
autor: lukas78
Jeśli to sworzeń to nie radze jeździć, bo całkiem Ci może kółko "odjechać".

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 6 lut 2012, o 23:32
autor: sweetepete
Ale jaki sworzen? To slychac gdzies kolo gornego mocowania amortuzatora,
i niema to wplywu na tor jazdy samochodu
Dzieki za podpowiedzi

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 7 lut 2012, o 01:05
autor: legato97
Moze sprezyna peknieta, tak czy tak, nie ma co wymyslac, tylko na podnosnik i sprawdzic :LEXUS:

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 7 lut 2012, o 01:23
autor: sweetepete
Jestem ustawiony z mechanikiem na rano dam znac jutro co i jak
Mam nadzieje ze koszty nie beda duze,
nie mam zaufania do mechanikow w irlandii zawsze mam dziwne uczucie ze nie do konca sa pewni tego
co mowia
Zobaczymy jutro, co prawda jest to mechanik u ktorego robilem bmw, ale moze da rade.
Dzieki bardzo za podpowiedzi
Pozdrawiam

Re: gs300 mk2 cos stuka

: 7 lut 2012, o 20:34
autor: sweetepete
sweetepete pisze:Jestem ustawiony z mechanikiem na rano dam znac jutro co i jak
Mam nadzieje ze koszty nie beda duze,
nie mam zaufania do mechanikow w irlandii zawsze mam dziwne uczucie ze nie do konca sa pewni tego
co mowia
Zobaczymy jutro, co prawda jest to mechanik u ktorego robilem bmw, ale moze da rade.
Dzieki bardzo za podpowiedzi
Pozdrawiam
Dziwna sprawa wsiadlem dzisiaj do auta i w drodze do mechanika zorientwalem sie ze to stukanie ustalo.
Niewiem o co chodzi,mechanik tez wzruszyl ramionami po jezdzie probnej i stwierdzil ze nic nie slyszy.
Mimo wszystko auto na podnosnik wzial jakis lom i zaczal tam cos naciskac,naciagac i stwierdzil ze nie ma
pojecia co to moglo byc. Powiem szczerze ze niby wyszedlem z tamtad zadowolony,ale jednak jakas obawa pozostala
bo do konca niewiem czy wszystko jest ok.
Bede tak jezdzil jeszcze pare dni jak nic nie bedzie pukac to znaczy ze :scratch: ?