Lexus - Forum

Cześć,

Kilka dni temu zaczęło coś stukać. Najpierw przy szybszym wchodzeniu w prawy zakręt. Teraz przy każdym szybszym ruszeniu kierownicą w każdą stronę. Również przy hamowaniu, chwilę po naciśnięciu hamulca oraz na ostrym bruku ale tylko przy zjeździe do garażu podziemnego, przynajmniej na razie. Na nagraniu słychać puknięcia. Naprzemiennie lewa i prawa strona. Nigdy nie puknie dwa razy przy jednym skręcie. Na postoju nic nie słychać. Kręciłem kierownicą - nic. Próbowałem rozbujać na boki - nic. Samochód stoi równo.

https://www.youtube.com/watch?v=oPuEQ6vFy1g

Tydzień temu samochód był sprawdzany pod kątem luzów w zawieszeniu. Jeszcze nic się wtedy nie działo. Stwierdzono tylko pęknięcia tulei wahacza dolnego z przodu, ale bez większego luzu. Aczkolwiek w poniedziałek jestem już umówiony na wymianę.

Wiecie co to może być?

Coś cisza

Dzisiaj podnosiłem przód żabą i patrzyłem czy jest luz na drążkach kierowniczych/maglownicy. Nic nie wyszarpałem, nic się nie ruszyło, nic nie puknęło. Na wejściu drążka w maglownice sucho. Łączniki obejrzałem tylko wizualnie, ale gumy całe.

Wydaje mi się, że dźwięk nie dochodzi z kół, tylko bardziej z centralnej części samochodu. Może krzyżak na kolumnie?

Niedokręcone poduszki silnika...

Miałem kiedyś podobne pykanie w Avensisie - okazało się że to kolumna kierownicza, srodkowy element, wyglada jak drążek z założonym tłumikiem a z jednej stony jest przegub cardana, cały koszt w ASO to ok 1000PLN.

Pozdr

Podejrzewałem krzyżak kolumny bo okropnie wygląda, zardzewiały, ale nie było nic słychać na postoju. Sprawa się wyjaśniła. Jak pisałem, poduszki silnika były niedokręcone i przez to pukało. Panowie w warsztacie powiedzieli, że pewnie poprzedni serwis przykręcił palcami i zapomniał dokręcić.
Po dokręceniu wszystko jest ok.