Ja bym się nie przejmował spryskiwaczami, jeżeli będziesz bardzo chciała jest tu na forum taki człowiek, ktory Ci to wszystko złoży i będzie działać że aż miło.

Niebiescy dżo częściej czepiają się starszych aut z ksenami bo to widać że są dokładane i nie mają hmologacja. Z fabrycznymi rzadko kto ma problem.
O używane części od ręki może być cieżko, o blacharskie nawet nowe. Ale są firmy ktore przywożą z USA tylko czas oczekiwania jest spory (d 5 tyg wzwyż) chyba że jakieś drobiazgi to dużo krócej bo są to przesyłki lotnicze. No i trudno powiedzieć jakie koszty...
Część elementów eksploatacyjnych pasuje z innych modeli Lexa czy Toyot, więc wyspecjalizowane warsztaty Lexa/Toyoty nie powinny miec problemu z ich odstaniem i przy okazji są znacznie tańsi jak ASO. Pomijając że wszystkie klamoty można dostać w ASO za kosmiczne pieniądze...
Ogólnie auta mało awaryjne (ES w Stanach jest w czołówce niezawodoności) i jeżeli ktoś wie co i gdzie kupić nie jest specjlanie drogie czy kłopitkiwe w eksploatacji. Dla mało wprawnych nie lubiących sie mierzyć z "takimi problemami" może być to pewną przeszkodą.
Auto ogólnie jest bardzo miękkie i komfortowe więc powinnaś być zadowolona z zakupu tego modelu.
Pozdrawiam
Edit 18:04
Hehe, ubiegliście mnie.

Będę się widział ze Stachem zapytam czy da radę, ale znajać go to na pewno sobie poradzi.