Zapytanie o uderzonego IS 250

Ogólne rozmowy oraz pytania na temat zakupu Lexusa
barteklwc
Nowy lex user
Posty: 4
Rejestracja: 22 lut 2012, o 11:51
Model Lexusa: IS 250
Skąd:: ŁWC
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: barteklwc »

Nie sztuką jest wydać dwa razy tyle i kupic gotowego a i tak nie do końca pewne czy nie walonego...

podłuznice, maska, dach , wszystko ok, poduszki nie wystrzeliły, pali, jeżdzi jak napisane


Dostęp do fachowców jest, częsci również można sie pobawić.....

Sprawa do przemyślenia bo za ok 60k na gotowo jest do zrobienia....A wersja Eu, Prestige , rok 2008 zaczyna sie od 85k....
ledziu
Lex Master
Posty: 2499
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: ledziu »

Więc jak jest ok. to trzeba się brać i działać.
Sprawdź jeszcze ile będzie opłat celnych i pamiętaj że auto jest z CH. więc na pewno będzie małe zagięcie rzeczywistości.

Cieszę się że mamy na forum takich optymistów :piwko:
Ten tekst z tą jazdą jest trafiony w dziesione :biggrin2: powinno to tak brzmieć "będziesz miał jazdę" albo "kiedyś będziesz jeździł" :klucz:
Awatar użytkownika
LinkPL
Lex Maniak
Posty: 793
Rejestracja: 9 lis 2010, o 00:59
Model Lexusa: RX 500h
Skąd:: Iłża
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: LinkPL »

barteklwc pisze:Nie sztuką jest wydać dwa razy tyle i kupic gotowego a i tak nie do końca pewne czy nie walonego...

podłuznice, maska, dach , wszystko ok, poduszki nie wystrzeliły, pali, jeżdzi jak napisane


Dostęp do fachowców jest, częsci również można sie pobawić.....

Sprawa do przemyślenia bo za ok 60k na gotowo jest do zrobienia....A wersja Eu, Prestige , rok 2008 zaczyna sie od 85k....
Urwałeś się z choinki ?? Zastanów się co piszesz ... z tym kołem od pasażera to na pewno jeździ ... Na którym zdjęciu widzisz podłużnice, żeby ocenić ich stan ??

Zgodnie z Twoim rozumowaniem ... "Nie sztuka kupić dobry i jeździć dobrym, sztuka kupić tanio kupę złomu i później się z nią uganiać ..."
How far We can go ...
Awatar użytkownika
forest
Lex Master
Posty: 3692
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:09
Model Lexusa: stanced VIP
Skąd:: WeST
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: forest »

dobra, powiedzmy że kupisz go za 40k., skoro tak bardzo zależy na wersji Eu, Prestige , rok 2008 i faktycznie są od 80k. to może faktycznie się opłaci... ale roboty przy tym od cholery ;)
SC430 '2002
Marchol
Lex Driver
Posty: 515
Rejestracja: 22 sie 2011, o 23:02
Model Lexusa: is 200
Skąd:: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: Marchol »

Sobie zobaczcie jakie auta w Rosji naprawiają :)
http://www.autoblog-artur.blogspot.com
Obrazek
barteklwc
Nowy lex user
Posty: 4
Rejestracja: 22 lut 2012, o 11:51
Model Lexusa: IS 250
Skąd:: ŁWC
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: barteklwc »

LinkPL pisze:
barteklwc pisze:Nie sztuką jest wydać dwa razy tyle i kupic gotowego a i tak nie do końca pewne czy nie walonego...

podłuznice, maska, dach , wszystko ok, poduszki nie wystrzeliły, pali, jeżdzi jak napisane


Dostęp do fachowców jest, częsci również można sie pobawić.....

Sprawa do przemyślenia bo za ok 60k na gotowo jest do zrobienia....A wersja Eu, Prestige , rok 2008 zaczyna sie od 85k....
Urwałeś się z choinki ?? Zastanów się co piszesz ... z tym kołem od pasażera to na pewno jeździ ... Na którym zdjęciu widzisz podłużnice, żeby ocenić ich stan ??

Zgodnie z Twoim rozumowaniem ... "Nie sztuka kupić dobry i jeździć dobrym, sztuka kupić tanio kupę złomu i później się z nią uganiać ..."
oglą


Byłem go oglądać dlatego wiem w jakim stanie są podłużnice.

Sztuką jest wyszykować bardzo dobrze takie auto 25k taniej niż chodzą na rynku i mieć flo na inne wydatki.

A i tak 90% IS'w z USA było walonych dużo mocniej niż ten tylko właściciele o tym nie wiedzą.
kociub
Nowy lex user
Posty: 7
Rejestracja: 19 lut 2012, o 01:49
Model Lexusa: mercedes cl 500
Skąd:: Legnica
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: kociub »

Szczerze, nie ma z nim tragedii. Giry raczej będa proste, ale trzeba sprawdzić, dach wygląda na ok, drzwi mogły dostać od przesuniętego błotnika, góra drzwi po takim strzali bardzo często sie przesuwa, widziałem an własne oczy golfa V po jeszcze lżejszym uderzeniu (wjazd pod tira) z drzwiami stało się to samo, jest do wyprowadzenia, prosty zabieg, jak pojedziesz jeżdzić. weź metrówke. otwórz maske, jeden koniec przyłóż do lewej giry, a drugi do dachu z prawej strony, później zrób tak samo z drugą stroną(tylko dokładnie przykładaj metrówke) to tak typowo na chłopski rozum pokarze Ci czy jest się czego obawiac. No i generalnie sporo jest do malowania, bo jak chcesz to zrobić dobrze, to musisz malować, zderzak (cieniować maske), cieniować lewy błotnik, malować prawy błotnik, prawe drzwi i cieniować tył prawych.
ledziu
Lex Master
Posty: 2499
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: Zapytanie o uderzonego IS 250

Post autor: ledziu »

kociub pisze:Szczerze, nie ma z nim tragedii. Giry raczej będa proste, ale trzeba sprawdzić, dach wygląda na ok, drzwi mogły dostać od przesuniętego błotnika, góra drzwi po takim strzali bardzo często sie przesuwa, widziałem an własne oczy golfa V po jeszcze lżejszym uderzeniu (wjazd pod tira) z drzwiami stało się to samo, jest do wyprowadzenia, prosty zabieg, jak pojedziesz jeżdzić. weź metrówke. otwórz maske, jeden koniec przyłóż do lewej giry, a drugi do dachu z prawej strony, później zrób tak samo z drugą stroną(tylko dokładnie przykładaj metrówke) to tak typowo na chłopski rozum pokarze Ci czy jest się czego obawiac. No i generalnie sporo jest do malowania, bo jak chcesz to zrobić dobrze, to musisz malować, zderzak (cieniować maske), cieniować lewy błotnik, malować prawy błotnik, prawe drzwi i cieniować tył prawych.

Tu nie chodzi o to że coś bylo strasznego z tym :LEXUS: tylko o to że w pierwszym poście czlowiek zadaje pytania które sugerowałby że jest to totalnym laikiem a później przemawia jak właściciel tego rozbitka czyli nagle zaczyna coś wiedzieć.
Nie wyobrażam sobie taniej naprawy tak uszkodzonego samochodu przez osobę nie znającą się na realich polskich specuffffffff :biggrin2: od blacharki i mechaniki, a gdzie jeszcze części?????
Typowy Kowalski pierwszą wpadke finansową zaliczyłby w U.Celnym a reszta lepiej nie gadać.

Tak z perspektywy to wygląda że ten temacik był dla sprzedającego uzupełniany przez sprzedającego. :gamer:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości