[/quote]
Byłem, widziałem. Bezwypadkowy na pewno nie jest. Malowane sporo elementów. Na budziku 305 tyś. I to wcale nie lekkich co widać po zużyciu wnętrza, które jest po prostu mocno zmęczone. Tapicerka w stanie bardzo średnim. Rozdarcie na fotelu kierowcy. Popękana skóra na podłokietniku i praktycznie każdym elemencie który pokrywa. Czyli fotele i kanapa z tyłu. Powycierana farba na radiu wokół pokrętła. Z zewnątrz purchle na prawym tylnym błotniku i sporo odprysków i małych wgniotek na całej karoserii. Felgi przednie nadają się do regeneracji. Szyba przednia nie jest oryginalna. Zawieszenie i skrzynia nie wiem jak działa, bo jazda testowa możliwa była tylko po placu, który wielkością nie grzeszył. Pod maską litrowy pojemnik z olejem sugeruje, że możliwe są regularne dolewki. Naklejka na pokrywie paska rozrządu sugeruje, że rozrząd był wymieniony przy 193 tyś. przebiegu w marcu 2012r. Więc coś nie bardzo pasuje. Przez telefon sprzedający twierdził, że auto ma problemy z katalizatorem jednak nie jest to sygnalizowane żadną kontrolką, wszystkie gasną po włączeniu silnika, który pali od pierwszego zakręcenia. Podsumowując autko po prostu swoje wyjeździło wożąc prezesa i zostało wystawione. Widać, że jest dość zmęczone intensywną eksploatacją. Serwisowane ponoć w Toyocie, a później ze względu na koszty roboczogodzin gdzieś w warsztacie niedaleko siedziby firmy. Jednak książka serwisowa jest gdzieś w bliżej nieokreślonym pokoju w firmie i akurat nie było możliwości wglądu. Jak dla mnie żadna okazja, chociaż cena wywoławcza wydaje się być zachęcająca.