Strona 1 z 1

Z Audi do Lexusa

: 30 kwie 2013, o 17:53
autor: MaciekKraków
Witam Panowie. Po 5 letnim użytkowaniu audi a4 i niezliczonej liczbie usterek nareszcie je sprzedałem. Zastanawiam się nad kupnem lexusa albo szpanere SC430 albo IS250. Dysponuje kwotą około 60-65 tyś. Ponieważ ani ja ani nikt ze znajomych nigdy nie miał doczynienia z Lexem. Chciałem się poradzić na co zwracać uwagę przy zakupie, jakieś typowe usterki? Silnik 430 był montowany w wielu modelach jakie panowie macie z nim doświadczenia? Jak się spisują automatyczne skrzynie biegów? Czy ktoś z Krakowa może polecić warsztat specjalizujący się w marce? A może ASO w Krk jakie ceny np. za wymianę rozrządu czy oleju? Generalnie będę wdzięczny za wszystkie rady podpowiedzi i opinie. :hobby:
P.S.
Nigdy nawet nie siedziałem w SC430 jak jest z miejscem mam 190cm 110kg.

Re: Z Audi do Lexusa

: 30 kwie 2013, o 18:50
autor: dS
Przy twoich gabarytach brał bym GSa gen.3, a jeśli planujesz montaż LPG to tylko GS430, albo LS430. Do SC430 będziesz miał problemy się zmieścić, poza tym to auto raczej weekendowe. IS też może okazać się za ciasny.
W GS430, SC430 i LS430 siedzi silnik o oznaczeniu 3UZ-FE jest to 4.3l V8 ok 290KM - 440Nm. Bardzo udany oszczędny silnik.

Odp: Z Audi do Lexusa

: 30 kwie 2013, o 19:17
autor: legato97
Jezeli V8 i kawal chlopa to tylko GS430, patrzyles na SC wiec LS bedzie za duzy, GS bedzie kompromisem, silniczek jest naprawde dobry, bezawaryjny i mocy, do codziennej jazdy wystarcza, a spalanie niewiele wyzsze niz w slabszych GSach.

Re: Odp: Z Audi do Lexusa

: 30 kwie 2013, o 20:45
autor: Yarecki
legato97 pisze:Jezeli V8 i kawal chlopa to tylko GS430, patrzyles na SC wiec LS bedzie za duzy, GS bedzie kompromisem, silniczek jest naprawde dobry, bezawaryjny i mocy, do codziennej jazdy wystarcza, a spalanie niewiele wyzsze niz w slabszych GSach.

Co do spalania to w mieście jest wyższe gs430 vs Gs300 ale w trasie gs430 spala zauważalnie mniej przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.

Re: Z Audi do Lexusa

: 1 maja 2013, o 00:27
autor: michalm320
Skoro ja ważę jakieś 105kg i mam 195cm wzrostu i nie mam problemów z przestrzenią w IS MkI to IS MkII będzie ok a i w SC nie powinieneś mieć problemów. Jak myślisz o SC to ja bym nawet nie myślał o innych modelach. Czy każde auto musi być kompromisem... :)

Odp: Z Audi do Lexusa

: 1 maja 2013, o 10:40
autor: legato97
A dla mnie is za maly jest, i nie specjalnie wygodny, to samo tyczy sie MK2, wiec jak widac opinie rozne, najlepiej bedzie usiasc za sterem i zobaczyc samemu ;)

Re: Odp: Z Audi do Lexusa

: 1 maja 2013, o 13:07
autor: passat1978
legato97 pisze:A dla mnie is za maly jest, i nie specjalnie wygodny, to samo tyczy sie MK2, wiec jak widac opinie rozne, najlepiej bedzie usiasc za sterem i zobaczyc samemu ;)
No niestety Piotr :LEXUS: i nietylko ta marka w pierwszych modelach była wieksza w nastepnych raczej zmalała.

Re: Z Audi do Lexusa

: 5 maja 2013, o 21:57
autor: MaciekKraków
Dziekuje za opinie :)

Re: Z Audi do Lexusa

: 6 maja 2013, o 01:31
autor: Keepmovin
michalm320 pisze:Skoro ja ważę jakieś 115kg i mam 195cm wzrostu i nie mam problemów z przestrzenią w IS MkI to IS MkII będzie ok a i w SC nie powinieneś mieć problemów. Jak myślisz o SC to ja bym nawet nie myślał o innych modelach. Czy każde auto musi być kompromisem... :)
Cytuje bo miałem napisać dokładnie to samo, tylko wage zmieniłem :)

Re: Z Audi do Lexusa

: 6 maja 2013, o 09:46
autor: andrej7
Jestem deko lżejszy od Was i niższy. Kwestia tego ile autem jeździcie? jak wsiade do niego raz na tydzień jest ok jak zrobię 400km w ciągu dnia nie jest ok.
zdarzyło mi się też zrobić 1400km z przystankami na tankowanie. Reasumując auto na krótsze odcinki jest w porządku. W dłuższej trasie przeszkadzaja mi zbyt krótkie siedziska i marne trzymanie boczne.
Jeszcze jedna rzecz która mi przeszkadzala po przesiadce z golfa 4 to bardzo mało miejsca między fotelem a drzwiami, po ich zamknięciu prawie na ścisk, nie można ręki (łokcia) wygodnie ułożyć. Po ustawieniu fotela, z tylu tylko można fotelik dziecięcy włożyć bo zwykły pasażer będzie wpychać w plecy kolana.