janasek pisze:57 tys. za 2006 rok to nie jest jakaś wygórowana cena. Jeżeli jest faktycznie ładny, powiedzmy że bez poważniejszego dzwonu (dla mnie element czy dwa mogą być malowane) i chcesz mieć pewne auto z pełną historią serwisową to warto. Jeżeli do tego będziesz dalej auto serwisował w ASO to myślę że będziesz miał łatwiej w przyszłości z odsprzedażą auta to bierz. Chociaż i tak jedź do salonu z jakimś zaprzyjaźnionym mechanikiem bo nawet ASO potrafi klientowi wcisnąć"ładne kwiatki".
ufff.....w końcu jakaś odpowiedź
rozmawiałem dzisiaj z aso i jutro w drodze powrotnej z urlopu zahaczam o salon i oba auta obejrzę. ten za 57kzł jest do negocjacji cenowej, ale wg informacji telefonicznej, będzie możliwy do kupienia dopiero po 1 sierpnia (auto stoi na placu ale jakaś umowa z klientem wygasła...nie wiem za bardzo o co chodzi).1 rejestracja jest z 2007 roku. podobno wygląda nieznacznie gorzej od tego droższego, ale ten droższy z kolei ma dodatkowe koła zimowe...niestety jego cena jest do bardzo skromnej negocjacji
podobno oba są bez przeszłości kolizyjno/wypadkowej.
nie za bardzo wiem na co zwrócić uwagę?...co powinno być przy tym przebiegu wymienione? rozrząd? olej w AT?
jak wygląda temat wady tego silnika, o której doczytałem na forum, objawiającej się nadmiernym zużyciem oleju?
do tej pory jeździłem saabem 9-5 Aero i tam wiedziałem co i jak....a w lexie jestem surowy. co prawda żona jeździ is200 sportcross, ale to jest auto zasadniczo bezobsługowe (z wyjątkiem oleju, filtrów)