Lexus NX 300h

Ogólne rozmowy oraz pytania na temat zakupu Lexusa
Awatar użytkownika
Jubeusz
Lex user
Posty: 101
Rejestracja: 10 wrz 2015, o 00:17
Model Lexusa: IS300h XE30
Skąd:: Warszawa-Kabaty
Kontakt:

Re: Lexus NX 300h

Post autor: Jubeusz »

Zastanawiajac sie nad zakupem hybrydy opartej o HSD trzeba przede wszystkim odpowiedziec sobie na pytanie jak chcemy takie auto uzytkowac. Jak maja wygladac proprcje przebiegow miejskich / drogami krajowymi / autostradami. Dodatkowo warto sie zastanowic jak bardzo zakorkowane jest miasto, w ktorym bedziemy korzystac z hybrydy oraz jak czesto trafiamy na godziny porannego / popoludniowego szczytu. Przy przebiegach autostradowych oszczednosci sa minimalne a dodatkowo wada jest ograniczony Vmax. Na drogach krajowych jednopasmowyvh zauwazalne pod warunkiem, ze predkosc srednia nie jest zawrotna a wyprzedzamy wciskajac gaz do pierwszego oporu (przynajmniej taka technika sprawdza sie w IS300h) a nie stopniowo, a powrot na swoj pas juz na odjetym. HSD swoje zalety pokazuje w miescie, im czesciej stoimy na amen lub poruszamy sie technika zabich skokow mimo teoretycznego zasiego w trybie EV bodaj 6 kilometrow (bazuje na doswiadczeniu z IS-a) to de facto jadac w porannym szczycie np. z Kabat na Bemowo (ok.20 kilometrow) zupelnie naturalne jest spalanie na poziomie 1l/100km. Poza szczytem komunikacyjnym w miescie faktycznie da sie osiagnac wynik w okolicach 4l/100 ale wymaga to nie tylko znajomosci techniki oszczednej jazdy z HSD, wykorzystywania trybu zeglowania, dzieki ktoremu na dobra sprawe im krocej naciskamy ma gaz tym lepiej. Na poczatku technika jazdy polegajaca na mocnym przyspieszeniu do 50-60 km/h i pulsacyjnym utrzymywaniu tej predkosci juz z pominieciem silnika spalinowego. W pierwszej fazie nabierania predkosci im mocniej wcisniemy gaz tym lepiej gdyz w ten sposob silnik spalinowy bedzie wykorzystywany dosc krotko a po wtore taki "gaz w podlodze doladowuje baterie. Jesli ktos jest przyxwyczajony do eco drivingu polegajacym na powolnym nabieraniu zakladanej predkosci bedzie musial nauczyc sie wspolpracy z HSD. Chcac zmniejszyc predkosc nie warto dlugo trzymac nogi na hamulcu, odzyskiwanie energi z hamowania rowniez jest efektywniejsze przy gwaltowniejszym, w sensie glebszym a krotszym uzyciu. W teorii bardzo duze oszczednosci mozna uzykac do predkoci 70-80km/, tyle, ze technika jazdy z HSD wcale nie oznacza jazdy slamazarnej do 50-60km/h, ale jesli chcemy korzystac glownie z bateri i utrzymywac 70-80 km/h to musimy miec cierpliwosc, umiejetnosc pulsacyjnego muskania gazu i jeszcze umoiejetnosc przewidywania hamowan oraz co pamietajac, ze gdy predkosc spadnie np. do 20-30km/h, to ponownie mocno wciskamy gaz do 50-60. W arszawie planowanie hamowan jest utrudnione bo taka jazda wymaga planowania odstepu od auta przed nami co przewaznie skutkuje tym, ze zaraz inny kierowca owa luke zapelni. Jezdzac tak, jak plynie ruch drogowy, czyli ani wolno ani szybko bez stosowania opisanej tehniki spalanie miedzy 5 a 5,5l/100 jest normalne. Jesli od czasu do czasu lubimy posluchac niemal sportowego dzwieku i pobawic sie manetkami przy kierownicy i tak trudno osiagnac wiecej niz 7-7,2l. HSD sprawdza sie doskonale przy jezdzie na krotkich oidcinkach ze wzgledu na bardzo szybkie osiaganoie temperatury roboczej co ma niewbagatelne znaczenie w odniesieniu do faktycznego spalania od zimnego startu do osiagniecia pelnej wydajnosci.

Moja znajoima zmienila ostatatnio Aurisa z malym dieslem na CT200h i sama nie wierzy we wskazania dotyczace spalania, Tyle, ze moge zaryzykowac stwierdzenie, ze 90% przebiegu pokonuje na mniej wiecej 5 kilometrowym fragmencie Pulawskiej jadac z granic administracyjych Warszawa-Piaseczno do miejsca, gdzie Ursynow zacxzyna byc Mokotowem, praktycznie zawsze w korku przez 5 dnin w tygodniu. Na weekendowa pilelgrzymke do marketu starcza jej zasieg truby czysto EV.

Z drugiej strony znam tez uzytkownika IS300h ktory stal sie glosicielem teorii spiskowej staiajacych naped HSD ponizej wszystkich filtrow czastek stalych i innej "ekokogii". Tyle, ze do pracy jedzie pewnie ze 30 kilometrow autostrada, potem obwodnica i lacznikiem prowadzacym POW z "Mordorem" ale o na tyle wczesno poranej porze, ze korki jeszce nie wystepuja, wraca zas jakos w porze korpo lanczy. Srednie spalanie spadlo mu wprawdzie z poczatkowego 11+/100 na okolice 9,5-10 ale kosztem poczucia, ze nie moze jechac tak komfortowo i dtynamicznie jak 6 cylindrowym dieslem po programie w 3er E90 z ktorego przesiadl sie do "tego paskudnego dziadostwa". Kiedy dotarla do niego informacja ze najprowdopodobniej jeszcze w tym roku koncze swoja przygode z "szara Toyota" nie mogl ukryc nutki zazdrosci w glosie, gdyz jego katorga z HSD bedzie trwala o kilkanascie miesiecy, nie magac wrecz pojac dlaczego chce kupic kolejna "eko kupe", bo ktos mu powiedzial, ze sa auta soft hybrid, hybrid i performance hybrid wskazujac blednie jego przedstawiciela tej ostatniego gatunku BMW 5 activ. Jeszcze nie pozbawilem go zludzen, musze odpowiednio wybrac moment, w ktorym uswiadomie mu, ze nastepna generacja jego wymarzonego 5er otrzyma ten sam wynalazek szatana i partii zielonych w postaci HSD otrzymanego od TMC w ramach barteru wymiany technilogi.

Co do samego NX300h moje doswiadcxzenia zebralem na dystansie kilku kilometrow i abstrachujac od mojej niecheci do wszelkich SUVow czy innych croosowerow bylem negatywnie zaskoczony bardzo twardym zawieszeniem, ktore mimo tej cechy wcale nie ma pozytywnego wplywu na prowadzenie. Jest niewygodnie, mocno czuc iniedoskonalosci nawierzni a jednoczesnie prowadzenie w zakrecie jest niezbyt precyzyjne i odbiegajace na niekorzysc nie tylko od IS300h/GS300/450H, ale wrecz dziwne w stosunku do poprzedniej generacji RX450h czy wspolczesnego koreanskiego "crossczegos" z napedem na przod (w opinii osoby majacytch i hybrydowego RX-a i dostep do tego drugiego z uwagi na fakt ze partnerce sie spodobal. Z przodu jesr ok z miejscem, ale z tylu jeszcze gorzej niz w ciasnym IS XE30. Co wiecej o ile w przypadku ISa bez pakietu F Sport, wyczucie grzie konczy sie przod, szczegolnie jego najnzszy punt krytyczny wymaga przyzwyczajenia, o tyle te muskularne proporcje, kanty i nadmuchane fragmenty zderzaka sprawiaja, ze nie bylem w stanie okreslic jaka odleglosc dzieli osttni punkt na masce ktory widze pd fizycznego konca, a wlasciwie poczatka NXa.

Ostatnia, w moim mniemaniu wada, ktorej chyba nikt, ktoremu o niej wspomnialem jest fakt, ze silnik napedzajacy wszystkie modele 300h byl zaprojektowany do montazu wzdluznego z napedem przekazywanym na tyl, a na potrzeby NX-a zostsl dopasowany do montazu poprzecznego i napedzania przedniej osi.

Osobiscie nie rozumiem fajnosci NX-a w zadnej wersji, chyba ze komus jego design idealnie przypadl do gustu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości