Wszystko ladnie pieknie tylko co zrobic jak auto bylo skrecone zagranica ?? Nie raz bedac za granica widzialem na placach auta ktore na moje oko maja skrecone licznik i kto wtedy odpowie ??
Niestety musicie sobie zdac sprawe ze liczniki kreci sie nie tylko w PL ale rowniez u naszych zachodnich sasiadowsami i sami ich tego nauczylismy wybrzydzajac ze jak auto ma przekroczony limit 200.000 tys to juz szrot wiec handlarze skrecaja na magiczne 190tys,km byle by tylko 1 byla z przodu . Nie bronie tu handlarzy w PL ale niestety liczniki juz coraz czasciej sa krecone za granica i czasem dopiero dowiesz sie jak przegladasz auto i znajdujesz jakies paragony lub faktury z wymiany opon oleju itp.
Co do stanu auta ze mozna okreslic jego przebieg po wnetrzu to wierutna bzdura juz obalam ten stereotyp .
Jak masz ladne wnetrze i pieknie utrzymane to myslisz , ze mam maly przebieg , czesto bardzo ladne wnetrze oznacza ze auto jezdzilo duzo Km na autostradach i trzepalo km jadac autostrada najczasciej siedzisz w jednej pozycji nie krecisz za duzo kierownica rzadko wsiadasz i wysiadasz wiec co normalne ze auto jest duzo mniej zajechane wewnatrz , a jak jezdzisz na miescie km robisz stosunkowo nie duzo ale ciagle krecisz kierownica uzywasz duzo migaczy itp wiecej sie wiercisz w fotelu , czesciej wsiadasz wysiadasz wiec i fotel bedzie bardziej wytraty . Oczywiscie nie mowie ze wszytskie auta tak maja , osobiscie wole auta ktore jezdzily po autostradach niz te po miescie . Ciekawe kto by z was kupil auto jakby koles napisal ze auto ma 300tys,km ?? Zaloze sie ze nieliczni , albo cena musiala by byc mega niska.
Kolejna sprawa to ze nieraz naprawde zdarzaja sie tzw "cukiereczki'' np moj brachol kilka 2 lata wstecz kupil Range Rovera z 93r z przebiegiem 57tys,km ale nie mialo potwierdzonego tego przebiegu ksiazka serwisowa , postanowil pojechac do ASO zeby potwierdzic przebieg , ale tam rowniez nie mogl poniewaz auto nie bylo serwisowane w ASO ,co prawda wyszedl jakis spec i wstepnie po ogledzinach auta potwierdzil ze moze miec ten przebieg poniewaz auta ma jakies specyficzne plastyki w zawieszeniu ktore byly produkowane tylko w tym modelu w 93r i byly one bardzo wadliwe i wytrzymywaly max 60tys,km a tu byly jeszcze orginalne z 93r , ale co z tego jak powiedzial ze nie potwierdzi tego pisemnie. Po jakims czasie przyszedl czas na sprzedaz Range Rovera jak dal w ogloszeniu ze auto ma przebieg nieco ponad 60 tys to ludzie dzwonili i wysmiewali sie z niego ze wpisal taki przebieg pytali czy moze potwierdzic to jakas ksiazka serwisowa , oczywiscie nie mogl . Auto nie chcialo z tak niskim przebiegiem sie sprzedac wiec trzeba bylo podkrecic licznik do przodu na 160tys,km i wtedy sie sprzedalo . Wiec gdyby wszedl przepis o karaniu za krecenie licznikow to rozumiem ze moj brachol musialby zostac ukarany??
Mam tylko nadzieje ze jakis oszlolom tego nie przeczyta i nie wystapi do sadu o ukaranie mojego barchola za krecenie licznika.