IS mk1 zimą

Rozmowy na tematy nie koniecznie związane z marką lub motoryzacją
ODPOWIEDZ
sandr
Lex user
Posty: 250
Rejestracja: 11 paź 2010, o 20:41
Model Lexusa: RX450h
Skąd:: DSW
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: sandr »

mikrus pisze: ...kiedyś miałem e34 3.5 R6 gdzie nie było ani kontroli trakcji, ani innego systemu i się fajnie jeździło :P
Weź przestań, dawno temu miałem gaźnikowego Rover vanden Plas - 3500 V8 (o ile dobrze pamiętam - nie miał nawet ABS) i do dzisiaj wspomnienia dwóch rzeczy potrafią wywołać u mnie gęsią skórkę: dźwięku silnika i... jazdy zimą :wink:
Awatar użytkownika
mikrus
Lex Driver
Posty: 525
Rejestracja: 6 mar 2012, o 12:05
Model Lexusa: GS430 mkII
Skąd:: ok. Poznań
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: mikrus »

Dziś w wlkp spadł pierwszy śnieg więc od razu wsiadłem do autka by zobaczyć jak się zachowuje na już ubitym śniegu. Jazda na samej kontroli trakcji jako tako daje radę, przy wyłączeniu jej jest po prostu meksyk ;) największym zaskoczeniem jednak dla mnie jest znany mi do tej pory tylko i wyłącznie z opowieści system SNOW. Po wduszeniu przycisku i wciśnięciu mocniej przepustnicy pedał gazu robi się mułowaty i dochodzi do niego mniej (nie wiem jak to określić) mocy. W dużym stopniu ogranicza to uślizgi jak to pisaliście wcześniej. Robi się po prostu bezpieczniej, a i ekonometer nie szaleje. Jednak tył auta jest faktycznie za słabo dociążony, mam SportCrossa i myślałem, że może będzie troszkę inaczej. Jednak ratują nas wspomagane systemy. Mam tylko jedno pytanie, czy u Was one też tak dość głośno działają? Tzn chodzi mi o SNOW. Po włączeniu systemu i w momencie gdy chcemy wprowadzić auto lekko w poślizg załączają się systemy i dają dźwięk jakby chodził ABS. Może tak ma być? Może właśnie ABS się załącza jakoś przy tym?
Pozdrawiam
Mikołaj
Awatar użytkownika
dead_beat
Lex Driver
Posty: 590
Rejestracja: 20 lut 2012, o 16:41
Model Lexusa: Stilo 2.4Abarth temporary
Skąd:: WWL
Lokalizacja: Starowola
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: dead_beat »

mikrus pisze:... Po włączeniu systemu i w momencie gdy chcemy wprowadzić auto lekko w poślizg załączają się systemy i dają dźwięk jakby chodził ABS. Może tak ma być? Może właśnie ABS się załącza jakoś przy tym?
nie zwróciłem uwagi i przy najbliższej okazji sprawdzę :biggrin2:
Awatar użytkownika
forest
Lex Master
Posty: 3692
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:09
Model Lexusa: stanced VIP
Skąd:: WeST
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: forest »

jest hałas jakby ABS....
SC430 '2002
Awatar użytkownika
dS
Lex Master
Posty: 2932
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:30
Model Lexusa: GS430
Skąd:: Wołomin
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: dS »

ups, nie ten temat :sarcastic:
Ostatnio zmieniony 4 gru 2012, o 12:27 przez dS, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie masz talentu? Zawsze możesz pokazać cycki."
Awatar użytkownika
Travis
Lex Master
Posty: 1441
Rejestracja: 8 gru 2010, o 14:33
Model Lexusa: GS430 MK3
Skąd:: Nowy Targ
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: Travis »

potwierdzam hałas ala ABS występuje
sandr
Lex user
Posty: 250
Rejestracja: 11 paź 2010, o 20:41
Model Lexusa: RX450h
Skąd:: DSW
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: sandr »

mikrus pisze:...SNOW. Po wduszeniu przycisku i wciśnięciu mocniej przepustnicy pedał gazu robi się mułowaty i dochodzi do niego mniej (nie wiem jak to określić) mocy. W dużym stopniu ogranicza to uślizgi jak to pisaliście wcześniej. Robi się po prostu bezpieczniej, a i ekonometer nie szaleje. Jednak tył auta jest faktycznie za słabo dociążony, mam SportCrossa i myślałem, że może będzie troszkę inaczej. Jednak ratują nas wspomagane systemy. Mam tylko jedno pytanie, czy u Was one też tak dość głośno działają? Tzn chodzi mi o SNOW. Po włączeniu systemu i w momencie gdy chcemy wprowadzić auto lekko w poślizg załączają się systemy i dają dźwięk jakby chodził ABS. Może tak ma być? Może właśnie ABS się załącza jakoś przy tym?
Po włączeniu SNOW, przepustnica sterowana jest elektronicznie i stąd wrażenie "mułowatości" - teraz komputer decyduje o tym ile z tego co zlecasz naciskając na pedał pójdzie w koła. Oczywiście, ABS jest częścią tego systemu.
tomekb
Lex Master
Posty: 2643
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:07
Model Lexusa: Avensis t25 1,8 aut, rx300 2gen.
Skąd:: Sosnowiec, Będzin
Lokalizacja: Sosnowiec, Będzin
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: tomekb »

Nowy dom ma na środku stromej ulicy kolega flash wie jaka jest opony platin, snow, trc wyłączone i dzisiaj moja żonka bez problemu ruszyła i wiechała do głównej. Nie ma tak źle ważne są dobre opony. Już myślałem, że ja sobie pojadę lexem do pracy a tu nic. Tak to jest jak żonę przyzwyczaisz do dobrego bez autmatu juz się nie ruszy hehe na przyszły rok m usze coś jej kupić bo lex idzie do garażu.
Awatar użytkownika
mikrus
Lex Driver
Posty: 525
Rejestracja: 6 mar 2012, o 12:05
Model Lexusa: GS430 mkII
Skąd:: ok. Poznań
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: mikrus »

A ja jakiś czas temu się przekonałem, że systemy są fajne, ale nie można z nimi jeździć cały czas :) wkopałem się na parkingu między dwa kamienie które pechowo akurat się ustawiły w taki sposób, że koło idealnie wleciało między nie. Oczywiście jak chciałem wyjechać systemy włączone i dupa blada :) nie można było wyjechać, jednak jak wyłączyłem systemy wyjechałem bez problemu :)
Jeśli jeszcze chodzi o system SNOW to jak dla mnie fajna sprawa. Spodziewałem się, że będzie to jakiś dziwny wytwór, który tylko ładnie się nazywa, a w praktyce na prawdę fajnie się sprawuje. Oczywiście jeśli jedziemy po lodzie, to i tak nam dupsko zarzuci, ale śnieg... :-) z resztą kto się przyzna ile razy jeździł bez żadnych systemów? :P
Pozdrawiam
Mikołaj
Awatar użytkownika
lubelak88
Lex user
Posty: 133
Rejestracja: 8 sie 2012, o 19:07
Model Lexusa: lesia200
Skąd:: lublin
Kontakt:

Re: IS mk1 zimą

Post autor: lubelak88 »

aby wróciłem po 5 dniach na wyjeździe odpaliłem furę i jazda na nieuczęszczane drogi, i powiem tak jak da się w dupe to pójdzie bokiem bez systemu snow. ze snow poprostu kulturka nic sie nie dzieje zbytnio.trc mówicie ze wolno reaguje mi się wydaje ze u mnie wporządku . ogólnie zaśnieżona droga zawróciłem pare razy z górki pod górke i tak dalej...jeździe nie ślizga się pewnie też kwestia opon . Ogólnie osłuchałem się ,że trzeba coś walić do bagola żeby dupa nie latała to jakaś bajka...poprostu jak ma się troche wyobraźni i wie się jaką nawieszchnie ma się pod oponą to trzeba pójść po rozum do głowy jak nie ma się umiejętności to noga z gazu i tyle...a jak ktoś lubi się pobawić to jest git:)
ps. nie włączyłem trc bo jednak sporo drzew i mam rozum:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości