Strona 1 z 2

Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 13:33
autor: Rici
Niestety skończyła 4 dniowa zabawa z RX-em 450H F-Sport :( więc krótki opis wrażeń na szybko ... Hybryda jest niesamowita 300KM , ponad 2 ton wagi daje naprawdę ogromną dawkę emocji. Przy odbieraniu Lexusa miałem obawy co do gabarytów Suv-a (na szerokość ledwo zmieścił się w garażu ) ale po 10 min jazdy czułem się jak w małej osobówce z mocnym silnikiem, jest zwrotny , szybki a zarazem dostojny i kulturalny. Rozpieszcza wyciszeniem i wygodą na tyle że usypia swoją ciszą do snu na długiej trasie. W tej ciszy może zadbać o kierowce oraz pasażerów niesamowity dźwięk z systemu audio Mark Levinson Premium który skutecznie pobudza zmysły i zachęca do dalszej jazdy :D

Wyniki spalania jak na 3,5 litrowy 6 cylindrowy silnik w układzie V są równie zaskakujące, zrobiłem ponad 2 tyś km średnie spalanie wyszło 8,7 l ... nie był rozpieszczany ani przez moją osobę ani przez pogodę . Jazda w ostrą śnieżycę przy -8 stopniach nie była nudna i męcząca, systemy trakcji oraz wspomagania toru jazdy o zagadkowych nazwach VSC, HAC, VDIM radzą sobie doskonale nawet w tak ciężkich warunkach. Odpalanie samochodu zadziwia chyba każdego kto nie miał do czynienia z Hybrydą, jest dosłownie bezszelestne na silniku elektrycznym i w tej błogiej ciszy poruszać się do 40km/h po czym załącza się silnik spalinowy.

Moc..... :D :D :D 300Km ... 7,8s do 100 które mamy do dyspozycji, po włączeniu opcji sport o której przypomina nam czerwone podświetlenie "zegarów" robi wrażenie myśląc o gabarytach i wadze Rx-a. Mnie natomiast zaskoczyła różnica w prowadzeniu po wybraniu w/w opcji , zawieszenie zostaje utwardzone, czułość układu kierowniczego oraz pedału gazu zdecydowanie zwiększone... suv po prostu dostaje "ostrego pazura" z grzecznego rodzinnego samochodu zmienia się w ryczącego 300 konnego byczka który potrafi pokazać ostre rogi. Jadąc z prędkością 80km/h po dociśnięciu pedału gazu lexus reaguje bardziej odczuwalnie niż od 0-80 km/h , zachowuje się jak spuszczony z łańcucha, bardzo łakomie połyka dalsze kilometry bez zająknięcia i odczuwalnej zmiany biegów ciągnie do granicy swoich możliwości.

Weekend za krótki a czas spędzony z Rx-em był czystą przyjemnością i dobrą zabawą, zdecydowanie polecam każdemu kto potrzebuje rodzinnego suva i ma w kieszeni ok 400 tyś zł na ten cel :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 13:42
autor: forest
też spędziłem 5 dni z taką jednostką ale w GS mkIII ... od tamtego czasu jestem zdania że przyszłością motoryzacji jest właśnie hybryda :D GS450h jest poprostu wspaniały po względem moc=ekonomiczność

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 14:21
autor: dS
pics or it didn't happen

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 14:37
autor: maniek_ls400
A czym i u kogo się zasłużyłeś na "Weekend.." ? Gratuluję testowania RXa - ja miałem okazję zrobić kilka km RX400h i byłem rozczarowany - za głośno i brak mocy. Czytałem później, że RX450h to całkiem inne auto i to potwierdza Twoja relacja.

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 14:38
autor: Rici
Fotki Dodałem w pierwszym poście na razie trzy, :D
maniek_ls400 pisze:A czym i u kogo się zasłużyłeś na "Weekend.." ? Gratuluję testowania RXa - ja miałem okazję zrobić kilka km RX400h i byłem rozczarowany - za głośno i brak mocy. Czytałem później, że RX450h to całkiem inne auto i to potwierdza Twoja relacja.
Wygrałem Konkurs "Weekend z Lexusem RX450H" na Facebooku :D do tego 3 kubki termiczne i zestaw długopisów

Jest głośno po wciśnięciu mocno gazu ale tego akurat by brakowało w końcu jest co tam grać i jest to przyjemny dźwięk :D w trybie normalnym jest cisza i wysoka kultura jazdy

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 17:28
autor: Łukasz789
Zazdroszczę i gratuluje pomimo ,że RX to nie jest mój faworyt to i tka przecież Lexus .Nawiasem mówiąc zawsze marzyłem przejechać się LS-em ( RX tez może być ) w największą śnieżycę po autostradzie. To musi być frajda! Szybkie pytanie na wielu forach czytałem itp. ,że faktycznie można w salonie otrzymać samochód na weekend .Niestety nigdy tego nie udało się mnie osiągnąć .Chodzi mnie o to ,żeby lepiej poznać dane auto , model. W sumie przejechanie 1,5km ( w korku) to w sumie żadne testowanie.

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 12 mar 2013, o 17:52
autor: maniek_ls400
ZTCW we Wrocławiu możesz wziąć LS600h (kolega forumowicz brał na ślub) za 500PLN/doba. Chodzeń nie ma aut, ale ASO Wola już tak - co więcej potrafią ściągnąć model, którym chce się pojeździć - jeśli ocenią Cię jako potencjalnego klienta.
Co do jazdy autostradą w śnieżycę - chyba lepiej na pasie startowym gdzie wiesz, że masz duuuużo wolnej przestrzeni na eksperymenty.
Opisywałem moją przejażdżkę nowym LS460 AWD - było wtedy ślisko i trzymał się tak mocno drogi, że w czasie zawracania i dużej dawki gazu zamiast spodziewanego zarzucenia tyłkiem pojechał w kierunku, gdzie były skręcone koła - załapałem trochę ciśnienia przez moment..

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 13 mar 2013, o 00:14
autor: Rici
W Rx-sie nawet po wyłączeniu wszystkiego co można wyłączyć i tak nie da rady wpaść w kontrolowany poślizg , dalej systemy robią swoje :D Ciekawy byłem jak zachowa się z wyłączoną kontrolą trakcji na śniegu w trybie sport, oczywiście na dużym pustym parkingu . Czyli bezpieczeństwo ponad wszystko :D

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 13 mar 2013, o 12:27
autor: maniek_ls400
Od zawsze było tak, że VSC czy TRC dawały się pozorrnie wyłączyć. Po przekroczeniu pewnej prędkośći (wydaje mi się, że 50kmph) aktywują się ponownie nawet przy wciśniętym guziku..

Re: Weekend z Lexusem RX450H F-Sport

: 13 mar 2013, o 12:33
autor: Rici
Tutaj działało wszystko od zera , przysłowiowego "Bączka" nie dał byś rady zrobić, po stracie przyczepności z miejsca komp ogranicza moc, i zwalnia koła