Globalny eXperyment DzieńzŻycia(life in a Day)neverForever
: 28 sty 2011, o 22:08
w związku ze światową premierą i problemami technicznymi związanymi z przeciążeniem łacz internetowych zapodaje linka typu vip... http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... aFVr_cJJIY# radze oglądnąć dzisiaj, bo kto wie czy w tej sytuacji, będzie jutro aktualny.
Któż może dostarczyć lepszych materiałów na temat życia ludności na całym świecie, niż sami mieszkańcy poszczególnych regionów?
"Life in a Day" to niezwykły film, złożony z wielu sekwencji nakręconych jednego dnia przez internautów z całego świata. 28 stycznia o godz. 19 zobaczymy go na YouTube z polskimi napisami. następna okazja oficjalnie w Lipcu.
Zastanawiałeś się kiedyś, jak bardzo dzień z Twojego życia różni się od dnia innych mieszkańców planety? Możesz się tego dowiedzieć dzięki najnowszemu eksperymentalnemu projektowi YouTube - "Life in a Day". Ten 90-minutowy film zawiera krótkie sekwencje, nagrane przez internautów z całego świata 24 lipca 2010 r. Znalazło się w nim łącznie kilkadziesiąt tysięcy nagrań, za reżyserię i produkcję odpowiadają Ridley Scott (reżyser kultowych filmów "Obcy - ósmy pasażer Nostromo", "Łowca androidów" czy "Gladiator") i Kevin MacDonald (wyreżyserował m.in. "Jeden dzień we wrześniu", "Ostatni król Szkocji" oraz "Wróg mojego wroga").
Internauci, biorący udział w tym projekcie, filmując swoje życie mieli odpowiedzieć na cztery pytania: "czego się najbardziej boisz?", "jaka jest zawartość Twojej torebki?", "co kochasz?" oraz "czym Cię najłatwiej rozśmieszyć?". Dzięki temu w filmie znalazło się całe spektrum emocji ludzi z różnych stron świata.
"Life in a Day" został poszatkowany na poszczególne nagrania, ale całość nie sprawia przez to chaotycznego wrażenia. W zapowiedzi filmu zobaczymy m.in. dziewczynkę w wielkim kasku tworzącą szczyt ludzkiej piramidy, indyjskiego chłopca roznoszącego gazety czy mężczyznę opowiadającego krótko o swoim samopoczuciu w trakcie leczenia w szpitalu.
Twórcy "Dnia z życia" twierdzą, że ich produkcja dobitnie pokazuje, że tak naprawdę - niezależnie od rasy, narodowości, wieku czy płci - tak bardzo nie różnimy się od siebie.
- Oglądając kolejno te poszczególne klipy, uderzyło mnie to, jak bardzo wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Są w filmie narodziny i śmierć, choroby, nadzieja, dzieci i miłość, a także złość. To zjawiska uniwersalne - mówi w wywiadzie na YouTube producent filmu Kevin MacDonald. - Film jest szczery i niesamowicie prosty w swoim przekazie, to decyduje o jego wartości i pięknie - ocenia.
Na specjalny adres mailowy zostało nadesłanych aż 80 tys. klipów ze 197 krajów w 45 językach, co zdecydowanie przekroczyło oczekiwania inicjatorów akcji. Ogrom materiału filmowego sprawił, że Scott i MacDonald sięgnęli przy selekcji po pomoc innych reżyserów, studentów szkół filmowych i specjalistycznego systemu, odnajdującego konkretne treści. Wybór scen do filmu trwał dwa miesiące.
- Po całym dniu oglądania ponad dwustu nagrań czujesz się jak terapeuta, przygnieciony nieco natłokiem różnych emocji i informacji. Jesteś wykończony - zauważa w tym samym wywiadzie Joe Walker, jeden z reżyserów. - Przed nami stało naprawdę trudne zadanie połączenia osobnych części w jedną całość. Fascynująca przygoda - dodaje.
obejrzałem i czuje się tak pozytywnie jak po koncertach the prodigy.
napisy ustawiamy na polskie obok kontrolki wyboru rozdzielczości
Któż może dostarczyć lepszych materiałów na temat życia ludności na całym świecie, niż sami mieszkańcy poszczególnych regionów?
"Life in a Day" to niezwykły film, złożony z wielu sekwencji nakręconych jednego dnia przez internautów z całego świata. 28 stycznia o godz. 19 zobaczymy go na YouTube z polskimi napisami. następna okazja oficjalnie w Lipcu.
Zastanawiałeś się kiedyś, jak bardzo dzień z Twojego życia różni się od dnia innych mieszkańców planety? Możesz się tego dowiedzieć dzięki najnowszemu eksperymentalnemu projektowi YouTube - "Life in a Day". Ten 90-minutowy film zawiera krótkie sekwencje, nagrane przez internautów z całego świata 24 lipca 2010 r. Znalazło się w nim łącznie kilkadziesiąt tysięcy nagrań, za reżyserię i produkcję odpowiadają Ridley Scott (reżyser kultowych filmów "Obcy - ósmy pasażer Nostromo", "Łowca androidów" czy "Gladiator") i Kevin MacDonald (wyreżyserował m.in. "Jeden dzień we wrześniu", "Ostatni król Szkocji" oraz "Wróg mojego wroga").
Internauci, biorący udział w tym projekcie, filmując swoje życie mieli odpowiedzieć na cztery pytania: "czego się najbardziej boisz?", "jaka jest zawartość Twojej torebki?", "co kochasz?" oraz "czym Cię najłatwiej rozśmieszyć?". Dzięki temu w filmie znalazło się całe spektrum emocji ludzi z różnych stron świata.
"Life in a Day" został poszatkowany na poszczególne nagrania, ale całość nie sprawia przez to chaotycznego wrażenia. W zapowiedzi filmu zobaczymy m.in. dziewczynkę w wielkim kasku tworzącą szczyt ludzkiej piramidy, indyjskiego chłopca roznoszącego gazety czy mężczyznę opowiadającego krótko o swoim samopoczuciu w trakcie leczenia w szpitalu.
Twórcy "Dnia z życia" twierdzą, że ich produkcja dobitnie pokazuje, że tak naprawdę - niezależnie od rasy, narodowości, wieku czy płci - tak bardzo nie różnimy się od siebie.
- Oglądając kolejno te poszczególne klipy, uderzyło mnie to, jak bardzo wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Są w filmie narodziny i śmierć, choroby, nadzieja, dzieci i miłość, a także złość. To zjawiska uniwersalne - mówi w wywiadzie na YouTube producent filmu Kevin MacDonald. - Film jest szczery i niesamowicie prosty w swoim przekazie, to decyduje o jego wartości i pięknie - ocenia.
Na specjalny adres mailowy zostało nadesłanych aż 80 tys. klipów ze 197 krajów w 45 językach, co zdecydowanie przekroczyło oczekiwania inicjatorów akcji. Ogrom materiału filmowego sprawił, że Scott i MacDonald sięgnęli przy selekcji po pomoc innych reżyserów, studentów szkół filmowych i specjalistycznego systemu, odnajdującego konkretne treści. Wybór scen do filmu trwał dwa miesiące.
- Po całym dniu oglądania ponad dwustu nagrań czujesz się jak terapeuta, przygnieciony nieco natłokiem różnych emocji i informacji. Jesteś wykończony - zauważa w tym samym wywiadzie Joe Walker, jeden z reżyserów. - Przed nami stało naprawdę trudne zadanie połączenia osobnych części w jedną całość. Fascynująca przygoda - dodaje.
obejrzałem i czuje się tak pozytywnie jak po koncertach the prodigy.
napisy ustawiamy na polskie obok kontrolki wyboru rozdzielczości