O jakości się nie wypowiem (choć osobiście miałbym obawy względem obu tych produktów), ale zastanów się, czy będzie Ci wygodnie z takim pilotem-scyzorykiem.
Na początku nie byłem przekonany do zwykłego kluczyka, przecież wszystkie nowe fury mają scyzoryki

Ale ma niekwestionowane zalety: jest stosunkowo płaski i lekki. Nie jest uciążliwy w kieszeni (swój noszę w płaskim skórzanym pokrowcu na klucze).
Jeśli jest to klucz płaski, z frezami wewnątrz, to jest to dobre rozwiązanie. Ojciec ma u siebie kluczyk-scyzoryk i do małej kieszonki w spodniach go nie wciśniesz. Razem z portfelem, czy telefonem - nie ma szans - o telefon się obija, z wypchanym portfelem - nawet się nie zmieści.
Nie dalej jak wczoraj jeździłem pożyczoną furą - Mondeo MkIII - tam kluczyk już nie należy do najwygodniejszych, bo jest bardzo pękaty, a grot jest walcowy, z ostrym zakończeniem. Włożony do tylnej kieszeni w spodniach dokuczliwie przypomniał o sobie przy pierwszej próbie siadania
