Witam wszystkich, zakupiłem niedawno is 220d, z 2006 roku. Problem tkwi w tym iż silnik na placu w komisie opalił z dodatkowego bostera, nastepnie wjechaliśmy na lawetę i zgasiliśmy, akumulator był padnięty. Na podwórku juz nie odpalił... wczoraj zakupiłem nowy akumulator:
1. gdy wsiądę do środka zegary się uaktywniają
2. przeciągnę kluczyk obok stacyjki jest ''Check complete'' (sprawdzanie poprawne)
3. wduszam sprzęgło i próbuję odpalić niestety jest tylko ''pyk'' i gaśnie cała deska rozdzielcza w środku.
wiec mam zapytanie odnośnie czy te auto posiada jakiś czujnik antywstrząsowy tak jak to występuje w innych samochodach
lub jest taka możliwość ze padł akumulator i się rozkodował kluczyk z stacyjką
lub po prostu autoalarm który prawdopodobnie jest odcina zapłon i nie da rady zapalić? prosił bym o odpowiedź.
dodam iż auto jest tylko do naprawy blacharskiej caly poobijany, chlodnice całe inne podzespoły również sprawne.