Strona 1 z 1

Serwis samochodu

: 2 kwie 2020, o 06:17
autor: Wierza
Witam serdecznie forumowiczów.
Jako że jestem nowym użytkownikiem nie denerwujcie się że jeszcze raz temat wałkowany tysiąc razy ale nie znalazłem nic aktualnego a wszystko się zmienia.
Zostałem wczoraj szczęśliwym posiadaczem LEXUSA IS220D SPORT z silnikiem 2.2 z tym że silnik był troszkę kręcony dokładnie na 223KM/460nm, jako że zaufanie do mechaników straciłem już dawno dawno temu, pytam was drodzy forumowicze jaki olej polecacie do tego wozidełka? Samochód jest z 2007 roku i nie posiada filtru DPF.
Jeszcze pytanie odnośnie mostu i skrzyni biegów (tutaj olej już sobie znalazłem), czy w waszych lexuskach podczas jazdy też jest słyszalny most/dyferencjał tylny? Czy u mnie już zaczyna błagać o olej? :D
A jeszcze pytanko co do filtra paliwa czy ten który jest koło baku od dołu to jedyny filtr jaki posiada lexus czy jest jeszcze jakiś w komorze silnika?
Dziękuję bardzo za uwagę :)
Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam.

Serwis samochodu

: 2 kwie 2020, o 15:28
autor: legato97
Co do płynów dzwoń do naszego partnera zmienolej.pl. Dostaniesz najświeższe info co do olei i aktualnych promocji.

Re: Serwis samochodu

: 4 kwie 2020, o 20:18
autor: scitro
W moim nie słychać dyfra, natomiast wyczuwalny jest lekki luz, chyba między zębami kół, czasami słyszę lekkie stukanie przy zmianie kierunku jazdy. Nie mam zaufania do firmy podanej w poście wyżej, 2 lata temu kupiłem tam podrabiany olej motul.

Re: Serwis samochodu

: 6 kwie 2020, o 09:57
autor: Pawcio1979
scitro pisze:Nie mam zaufania do firmy podanej w poście wyżej, 2 lata temu kupiłem tam podrabiany olej motul.
Na jakiej podstawie takie stwierdzenie?

Re: Serwis samochodu

: 8 wrz 2020, o 13:57
autor: scitro
Kupiłem Motul 300V do motocykla i był inny niż zawsze (kolor), ale pomyślałem, że zmienili recepturę.Po roku kupiłem ten sam olej u innego sprzedawcy i znów miał kolor jak zawsze, więc pomyślałem, że pewnie w butelkach był podrabiany. Jednak nie mogę tego udowodnić, bo olej poszedł do beczki z innymi zanim się zorientowałem...