przez Karol5555 » 18 sty 2017, o 00:22
Wracając do tematu przyszedł dzisiaj używany czujnik poziomowania i jak mój lex go zobaczył w jakim jest stanie to się przeraził i ożywił mój stary (zapewne gdzieś styki mu nie łączyły i dlatego nie chciał działać). Dla pewności czy mój dziła poprawnie tylne koło na bok, lewarek i lex do góry. Na tej blaszce z fasolką poluzowałem nakrętkę i ouściłem śrubę z przegubem kulowym na sam dół fasolki, włączyłem światła i zaznaczyłem sobie poziom świateł na ścianie. Następnie podmieniłem na ten który dzisiaj przyszedł i również na sam dół fasolki. Po włączeniu świateł poziomy się pokryły stąd wniosek że mój działa prawidłowo. Założyłem mój stary wypoziomowałem tak oby mały otworek na tworzywie przy czujniku i otworek w blaszce która jest ramieniem reakcyjnym pokryły się skręciłem. Założyłem koło, lex w dół, po zapaleniu świateł okazuje się że świecą za blisko, no to ja pod lexe luzuje nakrętkę przy fasolce i opuszczam maksymalnie na dół ay podnieść światła. Trochę pomogło, ale w dalszym ciągu bez rewelacji. Teraz mam dwa pytania. Czy istniej jakiś sposób aby komputerm podnieść je do góry żeby świeciły dalej? Czy powinienem już zacząć grzebać śrubkami które są przy leflektorze, jeżeli tak to może ktoś się orientuje która śruba jest od pracy pionowej a która od poziomej?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrwiam.