Lexus - Forum

Witam.
Problem jest następujący. Odpaliłem go i odszedłem z kluczykami do domu zostawiajac go zapalonego.
Wrocilem już nie chodził i teraz nie reaguje na przycisk. Zapalaja się kontrolki itd ale nie kręci rozrusznik. Chociaż raz załapał ale za chwilę zgasł. Co może być przyczyną?

A zamknales i otworzyles samochod raz jeszcze ?

Jezeli odszedles z kluczykami, to zgubil sygnal pewnie, natomiast powinien go znow zlapac jak z nimi podejdziesz. Nie masz zapasowego kluczyka, zeby sprawdzic ?

Zamknales z kluczyka i otworzyles zeby zobaczyc czy dziala i jest ok ?

Jak naciskasz pedal hamulca, to zapala sie zielona diodka na przycisku START ?

Na wyswietlaczu obok licznikow jest napisace cos a'la "Key is not detected" ? To by znaczylo, ze nie wykrywa klucza.

Sygnał gubi, ale na 100% nie zgaśnie, jedynie cały czas świeci się key is not detected. Też proponuje użyć 2 klucza, może bateryjka Ci się skończyła. A przede wszystkim podepnij pod kompa, powinien pokazać co go boli.

Jest jakis grubszy problem.
W ogole nie chce się komunikować z komputerem.
Z góry mówię, ze nie wiem jaki komputer ale na pewno jakiś mocny z którym powinnien sie połączyć.

Jedyne co zauważyłem to to ze nie wyswietlaja sie biegi na zegarach i raz na jakis czas na chwile odpala ale to pare sekund. Tak to jest zero reakcji po wciśnięciu przycisku. Kluczyk resetowany i programowany od nowa.

Dioda zielona się zapala start po wciśnięciu hamulca.
Jeszcze jest błąd VSC ktory wczesniej sie nie świecił

Bez komputera nie ogarniesz, ale może sprawdź bezpiecznik?