GS MK3
Wracając przepalił się żarnik i po jakiś 100 km, zaczęła mrugać kontrolka AFS. Żarniki oba wymienione poziomowanie jak i skręty działają czujnik przy lewym kole sprawny, a kontrolka wciąż miga.
Jakieś sugestie w tej sprawie
Kozio_1986 napisał(a):Sprawdziłeś pod kompem, że czujnik OK, czy tylko looknąłeś na cięgna? Ja miałem wszystkie cięgna zdrowe, a elektronika okazała się padnięta.
Keepmovin napisał(a):Panowie/scotti,
z AFSem problem jest zasadniczo zazwyczaj ten sam - przegnite styki/kabelki od czujnika i/lub niedzialajace/zerwane ciegna przy wachaczach.
Nawet jezeli z "zewnatrz" jak sprawdzacie pod autem wszystko wyglada cacy, to czujnik w srodku najprawdopodobnie jest zgnity. Mozna go wymontowac i otworzyc i sprawdzic, jezeli bedzie dobry to nic zlego mu sie nie stanie jak zostanie przeczyszczony i odpowiednio zaizolowany.
Przechodzilem przez to samo, kiedy reflektory mogly dzialac ok nawet i tygodniami, wystarczyl wyboj ktory zachwial stykiem, potem drugi ktory znow sprawil ze stykalo i nie da sie tak spokojnie zyc + dodajmy do tego wode i odpowiedz sama sie nasuwa
Po wymianie na uzywany sprawny w ladnym stanie (mozna kupic tez zamienniki z chin, gdyz jest to "zwykly" potencjometr, gdzies tam nawet mialem jakies aukcje/nazwy zapisane, jest to ogolnie do odnalezienia wyszukujac w sieci), przeczyszczeniu wszystkiego i zaizolowaniu nie mialem zadnych problemow od dlugiego czasu juz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości